Na razie bez werdyktu. Rozpoczął się proces o absolutorium prezydenta
Do 13 września zostało odroczone ogłoszenie wyroku w sprawie, w której Tadeusz Truskolaski walczy o unieważnienie uchwały rady miasta o nieudzieleniu mu absolutorium za 2015 r.
MN
W czwartek (31.08) przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym rozpoczął się proces, w którym Tadeusz Truskolaski skarży uchwałę rady miasta o nieudzieleniu mu absolutorium za rok 2015. Prezydent chce unieważnienia tej uchwały. Trzeba przypomnieć, że nie zrobiła tego Regionalna Izba Obrachunkowa, chociaż równocześnie podważyła decyzję radnych o nie przyjęciu sprawozdania finansowego miasta za 2015 r. I właśnie na to powołuje się prezydent.
- Skarżący z pewnością wskazał, że rada miasta nie wzięła pod uwagę pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku o sprawozdaniu Prezydenta Miasta Białegostoku z wykonania budżetu, jednocześnie podkreślił, że Kolegium RIO podjęło uchwałę, w której stwierdziło nieważność uchwały rady miasta ws. zatwierdzenia sprawozdania finansowego i zatwierdzenia wykonania budżetu – przytoczył sędzia referent Jacek Pruszyński.
Pełnomocnik prezydenta, mec. Małgorzata Grażyna Niewińska, zwróciła natomiast uwagę, że RIO podważając uchwały rady miasta o nieudzieleniu absolutorium za lata 2016 i 2014 podnosiło, że ocena wykonania budżetu została przeprowadzona fragmentarycznie, natomiast w 2015 r. nazwała to nieistotnym naruszeniem prawa.
Z kolei rada miasta, reprezentowana przez Henryka Dębowskiego (radny PiS), odpowiadając na skargę, ubiega się o jej odrzucenie lub ewentualnie o jej oddalenie. Pierwszą prośbę argumentuje tym, że prezydent nie ma interesu prawnego w zaskarżaniu uchwały, a drugą tym, że rada miasta, podejmując decyzję o nieudzieleniu absolutorium, kierowała się kryteriami legalności, rzetelności i celowości. Dodatkowo złożyła również kopię raportu RIO z kontroli gospodarki finansowej w magistracie dotyczącej lat 2015 i 2016. Sąd, żeby zapoznać się tym z 500-stronicowym dokumentem, musiał odłożyć wydanie wyroku do 13 września.
Jeśli ostatecznie będzie on korzystny dla prezydenta, nie będzie to oznaczało, że zostanie mu przyznane absolutorium, ale uchwała rady nie będzie funkcjonowała w obiegu prawnym, a co za tym idzie, nie będzie np. możliwości zarządzenia referendum o odwołaniu Tadeusza Truskolaskiego ze stanowiska, chociaż radni PiS odżegnują się, że i tak do tego nie dążyli.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl