Na podlaskie drogi wyjechało 1900 ciągników. Czego chcą protestujący rolnicy?
We wtorek (20 lutego) odbyły się kolejne protesty rolników. Szacunkowo, wzięło w nich udział ponad 2,5 tysiąca osób. Na podlaskie drogi wyjechało 1900 ciągników.
Podlaska Policja
Rolnicy żądają między innymi natychmiastowej dopłaty do zbóż i kukurydzy, depopulacji zwierzyny łownej oraz likwidacji zielonego ładu. We wtorek (20 lutego) zablokowanych było wiele podlaskich dróg. Ponadto część protestujących z gmin Juchnowiec Kościelny, Bielsk Podlaski, Czyże, Hajnówka, Zabłudów i Narew wzięli w tym dniu udział w spotkaniu z wojewodą podlaskim.
Postulaty spisali ręcznie na kartce
Domagają się przede wszystkim zakazu importowania towarów z Ukrainy. Żądają także wypłaty odszkodowań za panującą w ubiegłym roku suszę, która przyniosła ogromne straty każdemu z nich.
Podczas wtorkowego spotkania, wojewoda podlaski Jacek Brzozowski wyraził swoją wdzięczność za podjęte przez rolników próby dialogu i negocjacji. Zapewnił, że będzie wspierał ich w walce o wprowadzenie zmian w polskim rolnictwie. Postulaty protestujących zostaną przekazane do Ministerstwa Rolnictwa. Brzozowski stwierdził, że zakończenie kryzysu leży w interesie wszystkich, a kluczem do jego osiągnięcia jest rozmowa i wspólne poszukiwania rozwiązań.
17 zgromadzeń, 15 blokad drogowych
Na Podlasiu protesty rozpoczęły się już o godzinie 9. Pierwsza przekazana przez podlaskich policjantów informacja o utrudnieniach drogowych dotyczyła 50 ciągników, które wyruszyły z miejscowości Sokoły, przez Kropniewicę, w kierunku Jeżewa.
O godzinie 9:30 poinformowano o blokadzie Drogi Krajowej nr 8 na wysokości wiaduktu na węźle Augustów. Ruch w tym miejscu blokowało ponad 200 ciągników.
Chwilę później, z Kobylina wyruszyło kolejnych 90 ciągników. Te kierowały się w stronę węzła na S8 w Milewie Zabielnym.
Po godzinie 10:00, z Żubryna w stronę Suwałk wyruszyło aż 500 pojazdów. Protestujący dotarli na miejsce o godzinie 10:46.
Policjanci poinformowali też o blokadzie drogi w Boćkach. Utrudnienia spowodowane były zgromadzeniem około 70 ciągników. Wciąż jednak dojeżdżały nowe pojazdy. Odcinek Drogi Krajowej nr 19 od ulicy Zakrzewskiej do ulicy Akacjowej był całkowicie nieprzejezdny.
Zablokowana przez 51 ciągników była także droga w Sztabinie.
O godzinie 10:48 poinformowano o rozpoczęciu protestu w Wojszkach. Na Drogę Krajową nr 19 wjechało 15 ciągników.
Kolejne duże zgromadzenie miało miejsce w rejonie miejscowości Sokolany (DW671 oraz DW673). Ruch blokowało 100 ciągników i 50 samochodów osobowych.
Po godzinie 11:00 protestujący zablokowali rondo na Drodze Wojewódzkiej nr 678 (Ignatki Osiedle). Na miejscu było około 50 ciągników.
Blokady miały miejsce także w Zabłudowie Kolonii (22 ciągników), Brańsku (100 ciągników), Jeżewie (300 ciągników), Kuzie (50 ciągników) oraz Knyszynie (50 ciągników).
Zgromadzenia zaczęły się rozchodzić po godzinie 16:00, niektóre jednak wciąż trwają
Większość protestów w podlaskiem zakończono jeszcze we wtorek (20 lutego) około godziny 16:00. Łącznie, wzięło w nich udział ponad 2,5 tysięcy osób i 1900 ciągników. Jak informują policjanci, wszystkie zgromadzenia przebiegały spokojnie.
Protest w Augustowie zakończono w środę (21 lutego) tuż przed godziną 9:00.
Protestujący pozostali jeszcze na drogach w Jeżewie i Boćkach. Koniec protestu zapowiedziano tu na godzinę 16:00 w środę (21 lutego).
Zofia Kondraciuk
24@bialystokonline.pl