Na hejt trzeba reagować. Podlaski poseł zgłasza na policję skierowane do niego groźby
Wieszania za żebro na haku lub na szubienicy życzą internauci podlaskiemu posłowi Krzysztofowi Truskolaskiemu, za to że poparł rezolucję Rady Europy ws. praworządności w Polsce.
MN
W ubiegłym tygodniu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję ws. praworządności w Polsce. Tą decyzję poparł podlaski poseł Krzysztof Truskolaski (Nowoczesna), za co spotkała go krytyka ze strony niektórych mediów, a także duża fala obraźliwych i nienawistnych komentarzy ze strony internautów. Poseł nie zamierza się jednak wycofywać ze swoich słów.
- Internauci pytają mnie, czy nie jest mi wstyd. Jest mi wstyd za PiS, bo to PiS rujnuje naszą praworządność, niszczy trójpodział władzy i zmusza instytucje europejskie by zajmowały się sprawami Polski. Wstyd jest mi również za to, że jesteśmy stawiani na równi z Turcją, dlatego zagłosowałem za tą rezolucją i rzeczywiście w Polsce zagrożona jest praworządność. Nigdy nie zgodzę się na to, aby niszczono trójpodział władzy, a sądy były zależne od partii rządzącej – mówi Krzysztof Truskolaski.
Postanowił także zawalczyć z częścią internetowych hejterów, którzy, prócz inwektyw, wysyłali mu także pogróżki za pośrednictwem komentarzy pod tekstami o jego decyzji, a także poprzez komunikatory na portalach społecznościowych.
- Postanowiłem złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Groźby są kierowane nie tylko w moją stronę, ale także w stronę moich pracowników z biura poselskiego. Nie pozwolę na to, żeby powtórzyła się sytuacja z jednego z biur poselskich sprzed kilku lat. Na hejt trzeba reagować, w internecie nie jesteśmy anonimowi - tłumaczy poseł.
Sytuacja sprzed kilku lat, o której mówi Krzysztof Truskolaski, to atak uzbrojonego mężczyzny na jedno z biur poselskich Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi, w którym zginął jeden z pracowników, a drugi został ranny. Mężczyzna, który dokonał tej zbrodni dostał wyrok dożywocia.
Niektóre z wiadomości i komentarzy dotyczące posła Nowoczesnej są bardzo poważne, pod tekstem o jego decyzji, na portalu wpolityce.pl można przeczytać słowa użytkownika o nicku podlasiak: Truskolaski – za żebro i na hak! Albo na pal! Tak od wieków postępowano ze zdrajcami. Białostocczanie powinni zadbać o świeże powietrze w swoim mieście (pisownia oryginalna – red.).
Natomiast na skrzynkę odbiorczą posła na Facebook'u przyszły wiadomości od osób, które nie ukrywały swoich danych (imiona i nazwiska do informacji redakcji) np.: Bedziesz k.... wisiał za podpier....... własnego kraju już niedlugo. Zobaczysz. Poseł zgłosił je jako przestępstwa z art. 190 § 1 KK. oraz art. 190a §1 KK., czyli groźby karalne i stalking. Grozi za to nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl