Aktualności

Właściciele zabytków znajdujących się na terenie Białegostoku mogli starać się o pieniądze z miejskiej kasy, które pomogłyby poprawić stan najcenniejszych historycznie obiektów. Na 2021 r. na przeprowadzenie badań konserwatorskich lub architektonicznych, wykonanie projektu budowlanego, odnowienie lub uzupełnienie tynków i okładzin architektonicznych, odnowienie lub odtworzenie okien, modernizację instalacji elektrycznej czy też zakup materiałów konserwatorskich i budowlanych przeznaczono prawie 120 tys. zł (na początku miało być 100 tys. zł).

Tegoroczne rozdanie nie cieszyło się tak dużym zainteresowaniem jak poprzednie. Nie ma się czemu dziwić, bo kilka lat temu na remonty zabytków miasto przeznaczało kwotę 10 razy większą. Teraz o dotacje starało się tylko 5 właścicieli zabytków.

Szczegółowo przeanalizowano zakresy planowanych prac, stosowanie rozwiązań i materiałów zgodnych ze sztuką konserwatorską oraz spójność dokumentacji technicznej z przedłożonymi kosztorysami. Zwracano szczególną uwagę na stan zachowania zabytków, przy których planowano przeprowadzić prace. Spośród nich wybrano obiekty, które z uwagi na stan techniczny wymagają podjęcia pilnych działań powstrzymujących ich degradację - czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta, która była niezbędna, by przyznać dotacje.

Ostatecznie z budżetu miasta będą dofinansowane prace przy 3 zabytkach. Dotacje są niższe od wnioskowanych (pokryją nie więcej niż 75% nakładów), ale mają pozwolić na wykonanie takiego zakresu prac, by istotnie poprawić stan zachowania tych zabytków.

Najwyższe wsparcie otrzyma właścicielka nieruchomości przy ul. Mickiewicza 11. To dom Stanisława i Stanisławy Bełdowskich wybudowany w latach 30. minionego stulecia wg projektu cenionego architekta Rudolfa Macury. Miejska dotacja, opiewająca na 65 tys. zł, ma być przeznaczona na wymianę pokrycia dachowego.

32 tys. zł również otrzyma osoba prywatna, właścicielka domu mieszkalnego przy ul. Grunwaldzkiej 20. Ta drewniana kamienica z początku lat 30. XX w. to perełka w tej intensywnie przebudowywanej w ostatnich latach części Białegostoku. Kiedyś podobnych mnóstwo. Tych, których nie zniszczyła wojna, strawiły albo pożary, albo rozjechały buldożery. Dotacja pokryje prace przy wzmocnieniu i naprawie fundamentu i posadowionej na nim murowanej ściany szczytowej.

Ponadto 22 tys. zł trafi do Parafii Rzymskokatolickiej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku. Tyle ma kosztować konserwacja mającego chronić przed zarazą krzyża-karawaki z 1892 r., który stoi na cmentarzu przy ul. Raginisa.

Redakcja
24@bialystokonline.pl