Na co najczęściej bierzemy zwolnienia lekarskie? Czy jesteśmy chorowici?
Tylko w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku Polacy spędzili na chorobowym 102,9 mln dni, czyli około 282 tys. lat. Na co najczęściej bierzemy zwolnienia?
pixabay.com
W większości chorują osoby powyżej 30. roku życia
Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zwolnienia lekarskie najczęściej biorą osoby między 30. a 39. rokiem życia. W ciągu pierwszych 4 miesięcy na chorobowym wszyscy Polacy spędzili łącznie 102,9 mln dni, a więc około 282 tys. lat. Okazuje się, że najczęściej chorujemy 5 dni, a przeciętnie jedno zwolnienie wystawiane jest na nieco ponad 11 dni.
- W województwie podlaskim w okresie od stycznia do kwietnia 2019 r. zarejestrowaliśmy 211 tys. zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy z tytułu choroby własnej, opieki nad dzieckiem oraz opieki nad innym członkiem rodziny. W porównaniu z analogicznym okresem 2018 r. liczby zaświadczeń lekarskich, która wyniosła ok. 218 tys., spadła o 3,6%. Najwyższy odsetek, bo 28,6% dni absencji chorobowej, odnotowano w grupie wiekowej między 30. a 39. rokiem życia. Nieco rzadziej korzystają ze zwolnień osoby 40 i 50 plus. Według statystyk częściej niedomagają panie, bo w 56%, niż panowie - mówi Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podlaskiego.
Co najczęściej nam dolega?
Zwolnienia z pracy najczęściej biorą kobiety z powodu ciąży, porodu i połogu – około 18,7%. 16,9% osób otrzymuje je w wyniku chorób układu oddechowego. Inne, dość popularne dolegliwości, to - choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,8% oraz urazy, zatrucia – 12,9%.
- Wśród kobiet najdłużej nieobecne są w pracy z powodu choroby własnej te panie, których stany związane są głównie z ciążą - 25,4%, u mężczyzn najczęściej pojawiały się zwolnienia lekarskie w związku z ostry zakażeniem górnych dróg oddechowych – 6,5% - wyjaśnia Krupicka.
Od stycznia do kwietnia przeciętna długość zwolnienia lekarskiego wyniosła 11,4 dnia. Najczęściej, bowiem w ponad 35% przypadków, było to 5 dni. Zaledwie 3,5% stanowiły zwolnienia jednodniowe.
6,8% zaświadczeń lekarze wystawili na okres 6-10 dni, a 32,7% - 11-30 dni. Jak informuje ZUS, w tym roku zwiększył się odsetek – o 1,9% - krótkich zaświadczeń lekarskich, czyli tych do 5 dni. Wzrosła także liczba zwolnień tylko na jeden dzień.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl