Muzeum Pamięci Sybiru. Budynek gotowy, czas dać mu serce
Można przystępować do tworzenia wystawy stałej Muzeum Pamięci Sybiru. Właśnie skończyły się prace budowlane przy nowej siedzibie placówki.
Dawid Gromadzki/UM Białystok
Gmach stoi
Coraz bliżej jest już do otwarcia Muzeum Pamięci Sybiru, a właściwie jego nowej siedziby, bo obecnie placówka mieści się przy ul. Sienkiewicza. Nowy gmach powstał przy ul. Węglowej i jest wart ponad 50 mln zł, licząc razem z utworzeniem ekspozycji stałej. Właśnie zakończyły się prace budowlane, a prezydent Tadeusz Truskolaski oficjalnie przekazał klucze do budynku Wojciechowi Śleszyńskiemu, dyrektorowi Muzeum Pamięci Sybiru.
– Z satysfakcją i dumą przekazuję dziś klucze do nowej siedziby muzeum. Przed nami ostatni etap przed otwarciem placówki – budowa wystawy. Już niedługo mieszkańcy i turyści będą mogli odwiedzić to miejsce i poznać historię Polaków deportowanych w głąb Rosji – powiedział Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Inwestycja została zrealizowana miesiąc przed zakładanym terminem – w niecałe 18 miesięcy. Powstające Muzeum będzie miało łączną powierzchnię ponad 5,5 tys. m2, z czego 2,2 tys. m2 będzie stanowić przestrzeń wystawiennicza. Wystawa stała będzie się mieściła na 2. i 3. kondygnacji budynku, czasowe natomiast na 1. i 2. Głównym tematem wystaw będą oczywiście masowe deportacje prowadzone przez związek sowiecki, ale są planowane także elementy dotyczące wcześniejszych wydarzeń, np. z okresu, kiedy Polska była pod zaborami. Na wystawę stałą będzie wchodzić się przez chyba najbardziej znany eksponat należący do muzeum, czyli przez wagon kolejowy, w którym Sybiracy byli wywożeni. Miasto otrzymało 14 mln zł dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na postawienie nowej siedziby.
– Białystok otrzymał dziś jeden z ładniejszych budynków w mieście. Przed nami budowa jego serca – wystawy stałej Muzeum Pamięci Sybiru, nad przygotowaniem której intensywnie pracujemy. Stworzymy tu przestrzeń pamięci, będziemy snuć opowieść o polskich rodzinach żyjących w bardzo trudnych warunkach, z dala od ojczyzny – mówi Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru.
Teraz wystawa... i nie tylko
Prace nad tworzeniem ekspozycji rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu, a zakończą w 2021 roku. Planowany koszt tego etapu to prawie 11 mln zł (ze wspomnianych 50 mln zł) w tym prawie 6,8 mln zł z funduszy europejskich. Nad stroną merytoryczną wystawy od wielu miesięcy pracuje sztab specjalistów, pracowników muzeum. Według założeń historia deportacji Polaków na Sybir zajmie powierzchnię 2 tys. m2 i zostanie podzielona na trzy segmenty tematyczne. Wszystkie opowieści zbudują wspólną historię o ludziach, którym przyszło żyć na Sybirze, z dala od ojczyzny.
Jednak MPS to nie tylko eksponaty, ale też dużo pomieszczeń dodatkowych. Zaplanowany jest dział naukowy z biblioteką i miejscem do przeglądania zbiorów zarówno dla pracowników naukowych, jak i po prostu amatorów historii. W placówce są przewidziane też salki do działań edukacyjnych, w której specjalni nauczyciele będą mogli prowadzić zajęcia z dziećmi. Muzeum zamierza prezentować ofertę skierowaną do najróżniejszych grup wiekowych. Oczywiście część z atrakcji zamieszczonych w placówkach będzie miała charakter multimedialny, chociaż nie będą one dominowały. W planach jest przewidziana sala multimedialno-konferencyjna, w której będzie można np. prowadzić spotkania, wyświetlać filmy czy organizować różnego rodzaju przedsięwzięcia. Pomyślano także o zapleczu gastronomicznym i części, w której będzie można kupić różnego rodzaju książki czy pamiątki.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl