Kultura i Rozrywka

Wróć

Musical, horror, muzyka na żywo. Długo oczekiwany Little shop of horrors w BTL-u

2018-11-28 17:04:23
Mięsiste postaci, nietuzinkowa scenografia i muzyka na żywo - to wszystko już za kilka dni w Białostockim Teatrze Lalek. Premiera spektaklu Little shop of horror zapowiada się niezwykle obiecująco.
Anna Dycha
W Białostockim Teatrze Lalek będzie miała miejsce premiera spektaklu Little shop of horror.

- To była propozycja reżysera Michaela Vogla, by wystawić ten spektakl - tłumaczy Jacek Malinowski, dyrektor Białostockiego Teatru Lalek. - Trzeba podkreślić, że Michael Vogel nie reżyseruje w zawodowym teatrze, a raczej związany jest z niezależnymi grupami. Współpracował m.in. z białostocką Grupą Coincidentia. Uznaliśmy, że to materiał-wyzwanie i jednocześnie taki rodzaj rozrywki, jakiej do tej pory w repertuarze BTL-u nie było.

Piosenki, ruch i dobra zabawa

Wszystko zaczyna się tak niewinnie: skromny właściciel kwiaciarni, Seymour, przypadkiem staje się właścicielem niezwykłej rośliny. Życie Seymoura zmienia się nie do poznania - z dnia na dzień staje się sławny, znany, podziwiany, zdobywa wybrankę swego serca - ale czy za to wszystko nie przyjdzie mu słono zapłacić?

Spektakl powstaje na podstawie filmu Rogera Cormana, według scenariusza Charlesa Griffitha. Pierwotnie wyprodukowano go w teatrze Orpheum w Nowym Jorku. Produkcja BTL-u utrzymana będzie w broadwayowsko-hollywoodzkim stylu, który zapewniają Howard Ashman - autor tekstów i piosenek oraz Alan Menken - autor muzyki. Ten duet stworzył takie disneyowskie hity jak Mała syrenka, Piękna i Bestia czy Alladyn.

- Wykonujemy 12 piosenek, jest też dużo scen grupowych i ruchu - mówi Błażej Piotrowski, który gra rolę Seymoura.

Oprócz niego w przedstawieniu występują także: Łucja Grzeszczyk, Kamila Wróbel-Malec, Ryszard Doliński, Krzysztof Bitdorf, Błażej Piotrowski, Magdalena Dąbrowska, Jakub Kwaśniewski, Bartosz Kwaśniewski, Bogusław Kasperuk. Tekst i piosenki przełożyła Katarzyna Siergiej, a przygotowaniem wokalnym aktorów zajął się Marcin Ozga.

Magdalena Dąbrowska przyznaje, że to nie jest prosty sceniczny materiał.

- Jest musicalowo, ale czasem zmieniamy konwencję na nieco bardziej rockową - wyjaśnia. - towarzyszy nam zespół, który gra na żywo. Na próbach było bardzo dużo pomysłów, jak to wszystko zgrabnie zagrać.

Dyrektor BTL-u Jacek Malinowski zwraca uwagę, że nie ma sztywnego podziału na muzyków i aktorów. Chodzi o wymienianie się energią, wchodzenie w interakcję. Artyści staną się jednym scenicznym organizmem, ale będą też oddziaływać na siebie.

Wyjątkowa propozycja BTL-u

Nie tylko za reżyserię, ale też za przestrzeń sceniczną i lalki odpowiada Michael Vogel.

- Przygotował formy plastyczne, które są charakterystyczne dla jego twórczości - mówi Kamila Wróbel-Malec. - To specyficzne, oryginalne lalki, w tzw. voglowym stylu.

Jacek Malinowski dodaje: - Z konwencją stricte musicalową mamy w BTL-u po raz pierwszy do czynienia. Pokazy przedpremierowe, które odbyły się w zeszłym tygodniu, pokazały, że ta produkcja przyniosła widzom dużo zabawy.

Przypomina to, że musical powstawał w Ameryce epoki dzieci kwiatów, kiedy były nastroje pacyfistyczne i zastanawiano się, jak rodzi się zło.

- Myślę, że wybór tego tytułu nie jest przypadkowy. Każdy z nas może zgodzić się na małe zło, które potem się rozrasta - mówi Malinowski.

Premiera spektaklu odbędzie się w piątek (30.11) o godz. 18.00. Kolejne pokazy: w sobotę i niedzielę (1-2.12) o godz. 18.00. Następne spektakle w styczniu i lutym 2019 r.

Zobacz też:
Repertuar Białostockiego Teatru Lalek - listopad
Repertuar Białostockiego Teatru Lalek - grudzień
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl