Kultura i Rozrywka

Wróć

Mrożek w Teatrze Lalek. Na pełnym morzu online

2021-01-21 16:04:39
Na pełnym morzu to jednoaktowa sztuka teatralna autorstwa Sławomira Mrożka. Po tekst sięgnął Białostocki Teatr Lalek. Z jakim efektem? O tym będzie można przekonać się już w najbliższy weekend.
Dorota Mariańska
Zamknięta premiera Na pełnym morzu odbyła się w grudniu. Teraz spektakl będzie można obejrzeć online. Szczególnie przypadnie on do gustu wielbicielom twórczości Sławomira Mrożka.

- Temat tej jednoaktówki jest bardzo ważny, dlatego, że mówi o takiej bezradności człowieka wobec procedur. Te procedury, jak to autor [S. Mrożek - przyp. red.] zapisał, mogą doprowadzić do tego, że w sposób metaforyczny zeżremy człowieka, który potencjalnie jest po drugiej stronie ulicy - mówi reżyser przedstawienia Jacek Malinowski.

Do czego może posunąć się głodny człowiek?

Na pełnym morzu to historia trójki bohaterów, którzy na dryfującej tratwie walczą o przetrwanie. Biologiczne potrzeby, jak również instynktowne zachowania, ujawniają w takich momentach prawdziwą naturę człowieka. Kultura i wykształcone przez stulecia mechanizmy komunikowania się między ludźmi mogą stać się w sytuacjach granicznych pustą formą, która wykorzystywana jest do osiągnięcia celów wykraczających poza idee humanizmu.

Spektakl utrzymany jest w konwencji teatru absurdu, z poczuciem humoru i w sposób uniwersalny dotyka problemu godności człowieka oraz powracających traum oraz demonów naszej rodzimej rzeczywistości.

Za scenografię odpowiada Michał Wyszkowski:
- Scenografia ma nie przeszkadzać autorom. A tratwa to taki gadżet dla naszych aktorów, którzy muszą się nagimnastykować.

Z kolei muzykę przygotował Marcin Nagnajewicz:
- Moim głównym założeniem było to, żeby muzyka korespondowała z aurą tego spektaklu, aurą pełną absurdów, pełną dowcipu. Muzyka pełni tutaj rolę ilustracyjną i pomaga uzyskać absurd w niektórych scenach. Do współpracy zaprosiłem swojego przyjaciela Kamila Skorupskiego, który wykonał partię saksofonów. A na kontrabasie zagrał znany nam Piotr Chociej.

Z Mrożkiem za pan brat

Na scenie można zobaczyć m.in. Ryszarda Dolińskiego, Pawła Szymańskiego i Zbigniewa Litwińczuka.

- Ja nie wiem, czym się kierował reżyser-dyrektor w doborze aktorów. Błąd chyba obsadowy, bo ja gram grubego, Paweł gra małego, a Zbyszek gra średniego. Jakiś błąd jest, ale my to naprawimy jeszcze. My z Pawłem graliśmy Na pełnym morzu paręnaście lat temu w Augustowie, Zbyszek grał wszystkie trzy role w tym spektaklu jak był w wojsku, więc chcieliśmy do tego wrócić - śmieje się Ryszard Doliński.

- Bardzo jestem zafascynowany tym, że od czasu do czasu przypominamy sobie dzieła ponadczasowe, które zdarzają się w każdej dziedzinie sztuki. I w myśl starej anegdoty, w której ojciec mówi synkowi: nie czytaj książek dobrych, czytaj tylko najlepsze i tak nie starczy ci czasu na nie wszystkie, warto wrócić do Mrożka - dodaje natomiast Zbigniew Litwińczuk.

Spektakl będzie można obejrzeć w najbliższy weekend (23-24.01) w systemie pay per view.
Koszt dostępu, wyraz wsparcia dla artystów i teatru, wynosi 30 zł.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl