Motoserce 2014. Tłumy białostoczan na Rynku Kościuszki
Motocykliści z całego województwa, piękne maszyny i ryk silników. Tak przez całą sobotę (26.04) wyglądał Rynek Kościuszki w Białymstoku. Podczas szóstej edycji Motoserca odbywały się również pokazy, konkursy i koncerty oraz zbiórka krwi.
ŁW
Fani jednośladów z naszego regionu tradycyjnie już rozpoczęli imprezę od porannej mszy w małym kościele przy katedrze białostockiej. Następnie z placu miejskiego wyruszyła ogromna parada motocykli. Kolumna przejechała głównymi ulicami miasta i wróciła pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.
Piękne maszyny i tłumy białostoczan na Rynku Kościuszki
Fani jednośladów szczelnie wypełnili Rynek Kościuszki. Zwiedzający mogli podziwiać m.in.: skutery, motocykle sportowe, choppery i harleye. Wśród gąszczu jednośladów dało się także zauważyć wyjątkowe maszyny w stylu retro.
- Bardzo fajne motocykle, szczególnie podobają mi się te starsze - mówił uczestniczący w wydarzeniu Bogusław Zbiech. - Kiedyś pamiętam, że mój tata jeździł na podobnym.
Białostoczanie chętnie korzystali z innych atrakcji. Imprezę uświetniły pokazy sztuk walki Capoeira Unicar i Winland – Wikingowie. Organizatorzy przygotowali także gry i zabawy dla najmłodszych. W trakcie Motoserca 2014 odbywały się konkursy z nagrodami.
Podczas szóstej edycji Motoserca na dużej scenie wystąpili także m.in.: A.M.P.R., 2 Strefa, czy Bracia i Siostry oraz formacje taneczne Fair Play i ZUMBA Białystok Team.
Na zlocie nie zabrakło też pokazu służb mundurowych. Można było z bliska zobaczyć samochody oraz motocykle policji. Swoje wozy specjalne zaprezentowała też straż pożarna. Wśród wystawców można było zobaczyć ułanów i rycerzy. Rekonstruktorzy przybliżali zainteresowanym szczegóły wyposażenia i ekwipunku żołnierza sprzed lat.
Motocykliści oddawali krew
Podczas akcji Motoserce tradycyjnie najważniejsza była zbiórka krwi dla dzieci. Odbywała się ona w mobilnym centrum krwiodawstwa. Chętnych nie brakowało, przed autobusem cały czas ustawiały się długie kolejki.
- Właściwie o to chodzi w tej akcji, żeby pomagać - mówił Adam Zalewski, motocyklista stojący w kolejce do krwiobusu. - Drugi raz oddaję krew podczas Motoserca i z pewnością zrobię to przy każdej kolejnej okazji.
Krew jest szczególnie ważna teraz, bo okres letni to więcej wypadków drogowych i jest ona potrzebna ich ofiarom. Poza tym wielu honorowych krwiodawców wyjeżdża na okres letni. W zeszłym roku podczas białostockiego finału Motoserca 2013 krew oddało ponad 400 osób. Dzięki temu udało się zebrać jej rekordową ilość - aż 200 litrów.
Portal BiałystokOnline.pl patronował szóstej edycji Motoserca.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl