Młodzież uczyła się animacji od mistrzów
Ponad trzydziestoosobowa grupa podlaskiej młodzieży uczestniczyła w bezpłatnych warsztatach animacji. Poprowadzili je uznani filmowcy - Izabela Plucińska i Yann Youette.
Anna Dycha
Towarzyszące obchodom Międzynarodowego Dnia Animacji warsztaty trwały od 27 do 29 października w Liceum Plastycznym w Supraślu. Młodzi ludzie poznawali animację klasyczną oraz podstawy animacji 3D.
Ożywić nieożywione
Magdalena Szkodzińska i Alina Trusiewicz, studentki grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, uczyły się animacji trójwymiarowej. W specjalnym programie tworzyły podstawowe modele i próbowały je ożywić.
- Animacja to wprawianie w ruch tego, co rysujemy - mówi Magda. - Najtrudniejsze jest stworzenie realistycznego ruchu - dodaje Alina.
Wskazówek udzielał sam Yann Youette, pochodzący z Francji grafik, reżyser i scenarzysta filmów animowanych, ilustrator oraz producent. Umiejętności uczestników wywarły na nim duże wrażenie.
- Ja spędzałem dużo czasu, by zrobić to, co im zajmuje zaledwie jeden dzień - przyznał. - Dzięki animacji 3D możesz stworzyć kompletny wszechświat. I nie potrzeba do tego dużego studia, wystarczy komputer - podkreśla zalety nowoczesnej technologii artysta.
Plastelinowe graffiti
W dwóch innych pomieszczeniach warsztatowicze lepili postacie z plasteliny i pochyleni nad kolorowymi ludzikami i tłem ułożonymi na kartonie animowali je.
Wśród nich Kamila Piotrowska, uczennica supraskiego plastyka w klasie fotografii, która o zajęciach dowiedziała się od swojej nauczycielki Katarzyny Zabłockiej. Kamila wyjaśnia, że fotografia w jej szkole jest bardzo ściśle połączona z filmem. A tutaj uczą się animować plastelinę w technice animacji poklatkowej.
Prowadząca te zajęcia Izabela Plucińska (reżyserka krótkometrażowych filmów animowanych nagrodzona Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie za film Jam session) chwali grupę.
- Są bardzo utalentowani. Każdy zrobił swoją lalkę i próbował animować własną historyjkę. Wspólnie próbujemy zrobić takie a'la graffiti plastelinowe.
Zdaniem reżyserki nawet w kilkadziesiąt sekund można opowiedzieć ciekawą historię, najważniejszy jest pomysł. Liczy się też cierpliwość. - Dziewczyny przez godzinę próbują zrobić 12 sekund filmu. To i tak dość szybko - mówi. - Ja robię minutę w ciągu miesiąca.
Ważne, by zachęcić młodych ludzi do spróbowania animacji. Plucińska: - Podczas takich trzydniowych, intensywnych warsztatów mogą w bardzo krótkim czasie nauczyć się nowych rzeczy i coś stworzyć. To są na razie podstawy. Chęć zrobienia filmu przyjdzie później, gdy będą już mieli opanowane narzędzie.
Prace powstałe podczas zajęć można było obejrzeć w czasie finału przeglądu Filmowe Podlasie Atakuje! w kinie Forum. Warsztaty zorganizowali Białostocki Ośrodek Kultury i Liceum Plastyczne w Supraślu.
andy