Uczniowie supraskich szkół, mieszkańcy miejscowości, przez które dotychczas kursowała linia 111 oraz białostoczanie sprzeciwiający się jej likwidacji, podpisali się pod listem protestacyjnym, który został złożony w kancelarii białostockiego Urzędu Miejskiego.
- W październiku na stronie komunikacji miejskiej pojawił się komunikat, że od 1 stycznia 2016 roku linia 111 będzie dojeżdżać tylko do Nowodworców, nie będzie połączenia z Karakulami, Ogrodniczkami i Supraślem. Zaskoczyła nas ta informacja, nie było to zaplanowane wcześniej ani nagłośnione – mówi Zofia Jurek, uczennica supraskiego liceum plastycznego i członkini Partii Razem, która popiera akcję.
W Supraślu są obecnie trzy szkoły – podstawowa, gimnazjum i liceum plastyczne im. Artura Grottgera. To właśnie dla uczniów tej szkoły zabranie autobusu jest największym problemem.
- Linia 111 jest to jedna z niewielu dróg dojazdu do Supraśla, który jest oddalony od Białegostoku o 13 km. Ponadto jest PKS i pomniejsza, prywatna firma - informuje Jurek. – Bilety będą więc droższe. Wielu uczniów nie byłoby nawet stać na dojazd, więc zabranie autobusu utrudniło, a nawet uniemożliwiłoby im naukę – dodaje.
Młodzież prosi władze Białegostoku o jakąś reakcję i pomoc dla Supraśla. Przypomina też, że jest to miejscowość turystyczna, do której dojeżdża wiele osób, co widać po autobusach, które zawsze są pełne.
W sumie pod listem protestacyjnym udało się zebrać 500 podpisów.
Zobacz też:
BKM. Zmiany w liniach podmiejskich od nowego roku