Miasto pokazało nowy kalendarz na rok 2024. Motywem przewodnim są białostoccy sportowcy
Białystok, już od pewnego czasu, co roku ma swój kalendarz. Do tej pory znajdujące się w nim ilustracje nawiązywały głównie do charakterystycznych dla miasta miejsc, ale ten nowy, na rok 2024, będzie odbiegać od dotychczasowego trendu.
Dawid Gromadzki/UM Białystok
Sportowcy nowością
12 miesięcy, 12 różnych sportowców. Miasto Białystok po raz kolejny przygotowało swój własny kalendarz. Autorami znajdujących się w nim zdjęć są fotografowie z Urzędu Miejskiego - Marcin Jakowiak i Dawid Gromadzki.
- Myślę, że z dumą prezentujemy te kalendarze na rok 2024 r. Każdy miesiąc poświęcony jest innemu sportowcowi z różnych dziedzin. Mamy 1000 kalendarzy wielokulturowych, 100 przeznaczonych dla wyznawców prawosławia i 800 trójdzielnych. Koszt tego przedsięwzięcia to 22 480 zł. Sądzę, że będą cieszyć się dużym wzięciem, fajnie, że nasi sportowcy zgodzili się poprzez swoją obecność na tych kalendarzach promować Miasto Białystok. Sport jest najlepszym nośnikiem promocyjnym i wierzę, że ten najbliższy rok będzie lepszy od tego, który właśnie odchodzi - powiedział podczas oficjalnej prezentacji kalendarza Tadeusz Truskolaski, prezydent stolicy Podlasia.
Zastępca Truskolaskiego dodał, że tym razem doszło do zmiany motywu przewodniego. Taki zabieg mieszkańcom Białegostoku powinien się spodobać.
- To, że wydajemy kalendarz miejski, jest już taką świecką tradycyjną. Co roku staramy się taki kalendarz stworzyć, ale w tym roku po raz pierwszy z konkretnymi osobami w poszczególnych miesiącach, bo do tej pory mieliśmy kalendarze poświęcone muralom, przyrodzie, łąkom kwietnym, dotyczące różnych ciekawych miejsc, a teraz przekonaliśmy białostockich sportowców, by oni byli twarzami w tym kalendarzu miejskim na rok 2024 - informuje Rafał Rudnicki.
Sierpień z Nowickim, listopad z Lićwinko
Na poszczególnych stronach znajdziemy sportowców z takich dyscyplin, jak: lekkoatletyka, tenis stołowy, piłka nożna czy baloniarstwo.
- Nikt nie musiał mnie namawiać do tego, bym pojawiła się w tym kalendarzu. To dla mnie ogromny zaszczyt, że wciąż mogę z dumą reprezentować miasto, że moje zdjęcie może być ozdobą tego kalendarza. Tym bardziej że nie jestem już czynnym sportowcem - oznajmia Kamila Lićwinko, była skoczkini wzwyż.
Warto zaznaczyć, że kalendarze nie pojawią się normalnej sprzedaży. Będzie dało się je zdobyć, startując w różnego rodzaju konkursach, które Miasto Białystok ma w planach systematycznie ogłaszać. Pierwszy ruszył już dzisiaj. Po szczegóły należy udać się na facebookowy profil stolicy Podlasia.
- Cieszę się, że mogę dołożyć od siebie cegiełkę. Myślę, że jest to bardzo fajna inicjatywa, która w jakiś sposób rozpowszechnia sport. Bardzo się cieszę, że mogę promować miasto, bo jestem dumny z tego, że tutaj mieszkam i fajnie, że będę miał swój wkład w taką inicjatywę - mówi Wojciech Nowicki, aktualny wicemistrz świata w rzucie młotem.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl