Miasto formalnie będzie mogło pomagać Ukrainie. Powiezie agregaty i medykamenty
Białostoccy radni musieli jak najszybciej podjąć specjalną uchwałę, po to, by tak naprawdę zgodnie z prawem przekazywać pomoc humanitarną dla ogarniętej wojną Ukrainy. W poniedziałek (11.04) jednogłośnie byli za.
Maciej Safaryn
- Uchwała wyraża zgodę na udzielanie pomocy rzeczowej i finansowej społecznościom lokalnym Ukrainy w związku z trwającą wojną - mówi Urszula Dmochowska, dyrektor Centrum Aktywności Społecznej w Białymstoku, które w głównej mierze koordynuje pomoc wysyłaną do ogarniętego wojną kraju.
Jak tłumaczy dyrektor CAS, dzięki przyjęciu uchwały przez Radę Miasta, na bieżąco będzie mogła być udzielana pomoc Ukrainie. Jest to jednak uchwała ramowa, czyli np. w przypadku chęci przekazywania konkretnych kwot pieniędzy, radni będą jeszcze decydować o zmianie budżetu miasta.
Uchwały tego typu muszą podjąć wszystkie samorządy, które chciałyby pomagać społecznościom lokalnym Ukrainy. W Białymstoku zrobiono to bardzo szybko.
- Powodem tak pilnego procedowania są przekazane od jednej z białostockich firm w drodze darowizny agregaty prądotwórcze, apteczki, środki opatrunkowe i środki medyczne, o które prosił i których oczekuje region dnieprowski - informuje Urszula Dmochowska.
Dzięki dzisiejszej decyzji radnych, transport pojedzie tam w ciągu najbliższych kilku dni.
- Stale otrzymujemy prośby o pomoc humanitarną, na bieżąco na nie odpowiadamy. Dotychczas, dzięki szczodrości białostoczan, przy ogromnym wsparciu i zaangażowaniu białostockich organizacji pozarządowych, udało się przekazać wiele ton pomocy humanitarnej do Ukrainy - podsumowuje szefowa Centrum Aktywności Społecznej.
Dzięki podjętej dziś uchwale niektóre obciążenia będą mogły być zdjęte z organizacji pozarządowych. Np. miastu własnym transportem będzie łatwiej zorganizować transport darów na wschód.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl