Miało być przedszkole i nowy żłobek. Jednak radni nie zgodzili się na sprzedaż działki
Podczas ostatnie sesji, radni Wasilkowa nie zgodzili się na sprzedaż nieruchomości na osiedlu Lisia Góra, gdzie miałby powstać żłobek i przedszkole.
UM Wasilków
Chciały rozszerzyć działalność
Radni Wasilkowa nie zgodzili się na sprzedaż nieruchomości na osiedlu Lisia Góra, gdzie mogłyby powstać żłobek i przedszkole. Dwie inwestorki, które chciały wystartować w przetargu na zakup nieruchomości na osiedlu Lisia Góra, by wybudować tam przedszkole i prawdopodobnie żłobek. Jednak ich marzenie zweryfikowali opozycyjni radni Wasilkowa, którzy podczas sesji Rady Miejskiej nie zgodzili się na sprzedaż działki.
Wcześniej negatywną opinię na temat sprzedaży działki wyrazili radni z Komisji Ładu Przestrzennego i Infrastruktury Technicznej.
O możliwość kupienia działki zabiegały dwie inwestorki, które już w Wasilkowie prowadzą przedszkole i żłobek. Planowały jednak rozszerzyć swoją działalność, zwłaszcza, że w gminie brakuje obecnie miejsc w placówkach dla najmłodszych mieszkańców.
- Od kilku lat przychodzimy do Urzędu Miejskiego i pytamy o możliwość kupienia jakiejkolwiek działki. Obecnie mamy rozdzielone lokalizacje, brakuje nam też miejsc dla dzieci. W gminie potrzebne są zarówno miejsca żłobkowe i przedszkolne, a te braki z biegiem czasu będą coraz bardziej zauważalne – podkreślały inwestorki. – Ta działka jest obecnie niewykorzystana, jest położona w miejscu co do którego mieszkańcy wypowiadali się, że jest potrzebna na edukację najmłodszych dzieci - dodały.
W nowej lokalizacji inwestorki planowały stworzyć co najmniej cztery grupy przedszkolne i jedną żłobkową. Obecnie już prowadzą podobną działalność gospodarczą i prowadzą 6 grup przedszkolnych i 4 żłobkowe.
– Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich chętnych. Potrzeby Wasilkowa w tym względzie są naprawdę ogromne. Poza tym chcemy przecież dać miejsca pracy, odprowadzać tu podatki. Gmina tylko na tym zyska – tłumaczyły.
My to rozważamy od strony atrakcyjności działki
Oczywiście zgoda radnych nie byłaby równoznaczna z powstaniem przedszkola. Działka miała być wystawiona na sprzedaż w trybie przetargu nieograniczonego, czyli działkę kupiłby ten przedsiębiorca, który zaproponowałby najwięcej - ale musiałaby być przeznaczona na usługi służące lokalnej społeczności. Plan zagospodarowania przestrzennego nie przewiduje, że w tym miejscu mógłby powstać np. sklep.
Jedna z urzędniczek wasilkowskiego ratusza podkreśliła, że w trakcie konsultacji społecznych mieszkańcy wskazali, że w tym miejscu potrzebne są usługi oświatowe czy przedszkolne. Gmina odpowiada za infrastrukturę społeczną. Nie jesteśmy firmą, która będzie tylko wyciągała zysk, ale powinniśmy zadbać o przyszłych mieszkańców - mówiła. Radnych to jednak nie przekonało.
– My to rozważamy od strony atrakcyjności działki, atrakcyjności innego przeznaczenia. To bardzo atrakcyjny grunt, bo cena działki na tamtym terenie to nie 140 zł jak wynika z operatu, ale 400-500 zł, bo ceny skoczyły – stwierdził Jarosław Zalejski, przewodniczący Rady Miejskiej.
Zdaniem Dominiki Jocz, wiceburmistrz Wasilkowa pomimo że są wątpliwości, czy to dobry moment na sprzedaż działki, to jednak za kilka lat dzieci naszych mieszkańców nie będą miały gdzie pójść do przedszkola, wówczas pojawi się większy problem.
- Sprzedaż nieruchomości jest też wpisana w budżet gminy. Warto też pamiętać, że dzięki sprzedaży gmina zyska podatki, ziemia nie leży odłogiem, w gminie powstają nowe usługi poprawiające jakość życia i zaspokajające potrzeby naszych mieszkańców - zauważyła wiceburmistrz.
Radnych to jednak nie przekonało. 8 głosami przeciwko (za były 3 osoby) sprzeciwili się sprzedaży nieruchomości. Był to już kolejny raz w ostatnich miesiącach, kiedy radni Wasilkowa nie zgodzili się sprzedać nieruchomości, w której przedsiębiorcy planowali ważne dla społeczeństwa inwestycje.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl