Aktualności

Wróć

Miała 18 lat, gdy zginęła za Ojczyznę. Mija 75 lat od śmierci Inki

2021-08-27 15:24:25
W 1946 r. Danuta Siedzikówna ps. Inka mając jedynie 18 lat została skazana na karę śmierci, którą wykonano 28 sierpnia. W Białymstoku w hołdzie bohaterskiej sanitariuszce zostaną złożone kwiaty, a dworzec PKP będzie nosił jej imię.
Instytut Pamięci Narodowej
W sobotę (28.08) minie 75 lat od tragicznej śmierci Danuty Siedzikówny Inki. W hołdzie bohaterskiej sanitariuszce Armii Krajowej pod jej pomnikiem zostaną złożone kwiaty.

- W Parku Planty, na skwerze Lecha i Marii Kaczyńskich, znajduje się pomnik poświęcony bohaterskiej sanitariuszce Ince. Powstał w ramach realizacji jednego ze zwycięskich projektów z Budżetu Obywatelskiego - informuje białostocki magistrat.

28 sierpnia o godz. 12.00 pod tym pomnikiem zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki złoży kwiaty.

Także jutro odbędzie się uroczystość nadania imienia Danuty Siedzikówny Inki dla Dworca Kolejowego PKP w Białymstoku. Wydarzenie odbędzie się o godz. 13.30 przed budynkiem.

Danuta Siedzikówna pseudonim Inka jest związana z naszym regionem, ponieważ urodziła się w 1928 r. we wsi Guszczewina w powiecie bielskim. Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W czerwcu 1945 r. została aresztowana przez NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol Armii Krajowej. Inka znów działała jako sanitariuszka oraz łączniczka, uczestnicząc w akcjach przeciw NKWD i UB. Ponownie została aresztowana w lipcu 1946 r., następnie została osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po śledztwie Wojskowy Sąd Rejonowy skazał ją na karę śmierci, którą wykonano 28 sierpnia 1946 r. Pośmiertnie została mianowana podporucznikiem Wojska Polskiego.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl