Miał nietypowe hobby - podpalał kontenery śmietnikowe. Ale z tym koniec
Policjanci zatrzymali 37-latka, który na przełomie listopada i grudnia podpalił łącznie 15 kontenerów śmietnikowych i zniszczył 4 altany śmietnikowe w centrum Suwałk.
pixabay.com
Na przełomie listopada i grudnia dyżurny komendy miejskiej policji w Suwałkach kilkukrotnie był alarmowany o pożarach kontenerów śmietnikowych w centrum miasta. Pracujący nad rozwiązaniem sprawy mundurowi ustalili wizerunek sprawcy, który został zarejestrowany przez monitoring podczas jednego z zaistniałych zdarzeń.
Na zabezpieczonym nagraniu policjanci szybko rozpoznali podejrzanego o podpalenia mężczyznę - okazał się nim 37-latek znany suwalskiej policji ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Rozpoczęto poszukiwania mężczyzny, który stale zmieniał miejsce swojego pobytu.
W sobotę (9.12) prowadzący postępowanie policjanci zauważyli wytypowanego mężczyznę na jednej z suwalskich ulic. Został on zatrzymany. 37-latek usłyszał zarzuty podpalenia w sumie 15 kontenerów śmietnikowych oraz zniszczenia 4 altan śmietnikowych w warunkach recydywy. Przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę ponad 34 tys. zł. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiąca 37-latek spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl