Miał być węgiel drzewny, były papierosy. Dwa przemyty udaremnione
Kontrabanda ukryta w ładunku z węglem drzewnym oraz w osobowym peugeocie na białoruskich numerach rejestracyjnych - to dwa przemyty zatrzymane w ostatnich dniach przez podlaskich pograniczników i celników.
Podlaski Oddział Straży Granicznej
Funkcjonariusze Straży Granicznej na terenie gminy Tykocin skontrolowali samochód ciężarowy z naczepą, który stał na poboczu drogi. Podejrzenie wzbudził widok czterech mężczyzn, którzy dokonywali przeładunku worków znajdujących się w pojeździe. W czasie kontroli okazało się, że w workach, oprócz deklarowanego węgla drzewnego, znajdują się duże ilości wyrobów tytoniowych. Papierosy zabezpieczone i zapakowane w folię obsypane były węglem umieszczonym w workach. W 150 spośród 1700 worków była ukryta kontrabanda. Łącznie w naczepie auta ujawniono ponad 60 tys. paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków skarbowych akcyzy o szacunkowej wartości blisko 780 tys. zł.
47-letniemu kierowcy z Białorusi grozi kara grzywny i do 5 lat pozbawienia wolności. Dwóch obywateli Białorusi (w wieku 30 i 43) oraz obywatel Polski (45 lat) otrzymali zarzuty z kodeksu karno-skarbowego za paserstwo wyrobów tytoniowych bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Grozi im kara grzywny i do 3 lat pozbawienia wolności. Nielegalny towar pozostaje w dyspozycji Straży Granicznej.
Na przemyt natknęli się również celnicy z przejścia granicznego w Kuźnicy. Podczas szczegółowej kontroli peugeota 405, za kierownicą którego zasiadał 27-letni obywatel Białorusi próbujący wjechać do Polski tzw. zielonym pasem – nic do oclenia, okazało się, że kontrolowany peugeot to jedna wielka skrytka na papierosy. Tytoniowa kontrabanda o szacunkowej wartości rynkowej ponad 80 tys. zł ukryta była m.in. w błotnikach, nadkolach, drzwiach, podwójnej podłodze auta oraz w butli na gaz LPG.
Wobec kierowcy Służba Celna wszczęła sprawę karną skarbową, rekwirując nielegalny towar i samochód przystosowany do przewozu kontrabandy. Mężczyźnie grozi wysoka grzywna oraz utrata papierosów wraz z pojazdem.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl