Kultura i Rozrywka

Wróć

Miał być u prezydenta, przyjechał do Białegostoku. Świetliki w Famie [ZDJĘCIA]

2014-06-06 00:00:00
Choć tego dnia miał odbierać z rąk naszego Prezydenta wysokie odznaczenie państwowe z okazji 25-lecia odzyskania wolności, wybrał Białystok. I z zespołem Świetliki zagrał koncert, promujący ostatni album Sromota.
Michał Kardasz
Odznaczenie nie jest żartem. Na profilu facebookowym grupy pojawiło się oświadczenie, w którym poeta-wokalista Marcin Świetlicki wyjaśnia, że przyjmuje je. Ale dodaje: Wiem już jednak, że nie będę mógł odebrać tego wysokiego odznaczenia państwowego 5 czerwca, bo muszę zagrać koncert z zespołem Świetliki w Białymstoku. Termin został ustalony już dawno i nie mogę zawieść swojego elektoratu. Dlatego też, jeszcze raz dziękując, proszę o wybaczenie nieobecności i odznaczenie mnie w innym terminie. Fakt ten stał się okazją do żartów rzucanych ze sceny.

Na koncert w Famie składały się głównie utwory z najnowszego albumu Sromota. Zespół rozpoczął występ od tytułowego kawałka. Później były m.in. Bałwan, Cały w psie czy O. W trakcie Papierosów Świetlicki oczywiście użył atrybutu w postaci... papierosa. To nieodłączny element w trakcie występów. Podobnie jak alkohol - z innego wiersza/piosenki. W części z bisami, do której zespół przeszedł płynnie, bez żadnej przerwy i oczekiwania na ponowne wywołanie, nie zabrakło starszych kawałków, jak Olifant, Fridom, Filandia. A na koniec zabrzmiały dwa utwory o wychodzeniu z miasta: Listopad oraz Gotham. Pierwszy sprzed dwudziestu lat, drugi współczesny.

Koncert odbył się w ramach Dni Sztuki Współczesnej. Sprawdźcie, co jeszcze w programie.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl