Mężczyzna mógł umrzeć. Policjanci zadziałali bardzo szybko
Białostoccy policjanci po raz kolejny udowodnili, że ratowanie ludzkiego życia to ich priorytetowe zadanie. Mundurowi poprowadzili resuscytację mężczyzny, któremu zaczęło bić serce przed przyjazdem karetki pogotowia.
KMP Białystok
Policjanci z białostockiej patrolówki otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym przy windzie na 8 piętrze w centrum miasta. Ze zgłoszenia wynikało, że źle się czuje i jest prawdopodobnie nietrzeźwy. Mundurowi po chwili byli już na miejscu. Na podłodze przy windzie znaleźli leżącego mężczyznę. Nie odpowiadał na pytania, które zadawał mu policjant, wodził jedynie oczami i starał się podnosić rękę. Na miejsce mundurowi wezwali zespół pogotowia ratunkowego i monitorowali jego funkcje życiowe.
Policjanci zaopiekowali się mężczyzną, uspokajali mówiąc do niego i trzymając za rękę. W pewnym momencie 56-latek przestał oddychać. Mundurowi natychmiast przystąpili do resuscytacji. Prowadzili ją przez kilka minut i w pewnym momencie serce mężczyzny ponownie podjęło akcję. 56-latek trafił do szpitala.
Agata Rosińska
24@bialystokonline.pl