Menedżer Dojlid apeluje o pomoc. Sytuacja klubu jest trudna
Wynikiem 0:3 zakończyła się domowa potyczka SBR Dojlid Białystok z Villą Verde Olesno. To oznacza, że strata białostoczan do bezpiecznej strefy jeszcze się powiększyła.
Dojlidy Białystok
Dojlidy mają problem. I to ogromny problem. Już przed starciem z Villą Verde Olesno sytuacja białostockiej drużyny nie należała do najlepszych, a po piątkowym (16.12) spotkaniu położenie klubu ze stolicy Podlasia w tabeli Lotto Superligi tenisa stołowego jest jeszcze gorsze.
Największe rozczarowanie przyszło już na samym początku meczu. Debiutujący w barwach Dojlid Japończyk przegrał niespodziewanie z Danielem Lisem, czyli najmłodszym zawodnikiem zespołu rywali. Kentaro Miuchi już od pierwszych piłek wyglądał niepewnie i niestety nie udało mu się odnaleźć aż do końca pojedynku, który zakończył się wynikiem 1:3. Jako drugi do stołu podszedł Tomasz Lewandowski. Jego przeciwnikiem był zastępujący nieobecnych Azjatów Hindus Fidel Suravajjula. Walka była bardzo wyrównana i obfitująca w efektowane wymiany, ale minimalnie lepszy okazał się gracz drużyny przeciwnej, który zwyciężył 3:2. Ostatnią szansą na odwrócenie losów spotkania był pojedynek Patryka Zatówki z Arturem Białkiem. Mimo teoretycznej przewagi umiejętności po stronie Zatówki Artur Białek zdołał wygrać 3:2, odnosząc tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w Lotto Superlidze w tym sezonie.
- Wynik meczu jest dla nas naprawdę druzgocący. Kentaro Miuchi, który miał wzmocnić nasz zespół, przegrał z Danielem Lisem. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego tak się stało. W zagraniach Japończyka z pewnością brakowało dziś jakości, do tego widać było u niego duży stres. Nie przekreślam go oczywiście po jednej porażce, ale nie ukrywajmy - nie na to liczyliśmy. Do Tomka Lewandowskiego ciężko jest mieć pretensje, walczył jak lew i przegrał minimalnie w piątym secie. Patryk Zatówka także stoczył wyrównany pojedynek, ale w decydujących momentach nie był wystarczająco aktywny - komentuje piątkową rywalizację Piotr Anchim, menedżer SBR Dojlid.
Następny ligowy mecz białostoczanie rozegrają już w najbliższą niedzielę (18.12). Tego dnia SBR Dojlidy podejmą w hali Zespołu Szkół Rolniczych (ul. Ks. St. Suchowolca) Oxynet Jarosław.
- Dzisiejsza porażka zmienia naszą sytuację z trudnej w dramatyczną. Żeby myśleć o utrzymaniu, musimy wygrać niedzielny mecz z Jarosławiem. Gorąco apeluję do wszystkich kibiców, żeby nam w tym pomogli. Doping z trybun może okazać się kluczowy dla losów tego spotkania. Teraz myślimy już tylko o niedzieli - dodaje Anchim.
Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
1. KS Dekorglass Działdowo 12 35 12-0 (36:9)
2. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 9 24 8-1 (26:11)
3. Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 11 24 9-2 (29:16)
4. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 10 21 8-2 (26:15)
5. Oxynet Jarosław 11 19 6-5 (24:21)
6. KS AZS AWFiS Balta Gdańsk 11 17 6-5 (23:23)
7. ZKS Palmiarnia Zielona Góra 11 15 4-7 (19:25)
8. Akademia Zamojska Zamość 11 15 5-6 (21:20)
9. Energa Manekin Toruń 11 14 4-7 (21:24)
10. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 10 13 5-5 (19:21)
11. UKS Villa Verde Olesno 11 11 2 -9 (20:29)
12. Petralana TTS Polonia Bytom 11 10 3-8 (18:27)
13. SBR Dojlidy Białystok 11 8 3-8 (12:26)
14. Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów 12 2 1-11 (8:35 )
SBR Dojlidy Białystok - Villa Verde Olesno 0:3
Miuchi Kentaro - Lis Daniel 1:3 (8:11, 10:12, 11:5, 11:13)
Lewandowski Tomasz - Suravajjula Fidel 2:3 (7:11, 11:6, 8:11, 13:11, 8:11)
Zatówka Patryk - Białek Artur 2:3 (11:9, 8:11, 6:11, 11:5, 9:11)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl