Mecze EURO w Białymstoku? Stolica Podlasia zgłasza swą kandydaturę
Polska ubiega się o organizację turnieju finałowego mistrzostw Europy kobiet w piłce nożnej w 2025 r. Jeżeli EURO faktycznie odbędzie się w naszym kraju, niewykluczone, że niektóre mecze rozegrane zostaną w Białymstoku.
Grzegorz Chuczun
Najlepsze piłkarki zawitają do stolicy Podlasia? To możliwe
Polski Związek Piłki Nożnej rozpoczął usilne starania o przyznanie kobiecego EURO. Kandydatura kraju została już zgłoszona. Wiemy jednak, że chęć organizacji turnieju wykazują też takie państwa, jak Francja, Szwajcaria, Ukraina oraz Finlandia, Norwegia i Szwecja (wspólna kandydatura). W Polsce jednym z miast, które przyjmie piłkarki, może być Białystok.
- Chcemy, aby nasz stadion zaistniał także na arenie międzynarodowej. PZPN analizował różne obiekty i zwrócił się do nas, że nasz stadion spełnia określone wymogi, które stawia UEFA. Dlatego też dzisiaj składamy odpowiednią aplikację, ale o tym, czy Polska będzie gospodarzem mistrzostw Europy kobiet, dowiemy się dopiero 7 grudnia 2022 r. Te rozgrywki cieszą się coraz większym powodzeniem. Sądzę, że białostoczanie są głodni piłki nożnej nie tylko w wydaniu ligowym, ale też europejskim i międzynarodowym. Poziom piłki nożnej wśród kobiet naprawdę się podniósł i są to już widowiskowe spotkania, stąd też mam nadzieję, że nasza aplikacja zostanie rozpatrzona pozytywnie, a później, kiedy będą już te mistrzostwa, będziemy mogli cieszyć się z dużej frekwencji podczas meczów. Myślę, że należy podziękować PZPN-owi pod nowym kierownictwem, że zauważył Białystok - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent stolicy Podlasia.
Miasto przy ewentualnej współorganizacji EURO nie będzie osamotnione. Swoją pomoc oferuje też bowiem Podlaski ZPN.
- Bardzo cieszymy się, że taka inicjatywa została podjęta. Mam nadzieję, że impreza takiej rangi odbędzie się właśnie w Białymstoku. Na pewno stadion i miasto zasługują na to. My jako Podlaski Związek Piłki Nożnej będziemy pomagać we wszystkich działaniach, a szczególnie, jeżeli chodzi o jakiś głos doradczy przy doborze obiektów treningowych czy ich modernizacji lub doposażeniu - deklaruje Bogusław Nos, wiceprezes Podlaskiego ZPN-u.
Największy problem? Lotnisko
Do organizacji tak dużej imprezy potrzebna jest oczywiście odpowiednia infrastruktura. Z bazą hotelową raczej nie będzie żadnych kłopotów, ale nasuwa się pytanie o białostockie lotnisko.
- Białystok lotnisko ma. W tej chwili można już wylądować samolotem czarterowym. Trwają obecnie procedury związane z usunięciem przeszkód lotniczych. Do turnieju jest jeszcze długi okres, więc wierzę, że do tego czasu nie tylko będzie uruchomiony pas na całej długości, ale będzie też regularna komunikacja lotnicza. Takie rozmowy, oczywiście wstępne, były już prowadzone ze spółkami lotniczymi i one bardzo pozytywnie podchodzą do Białegostoku. Wiadomo, że odblokowanie lotniska to jest trudna decyzja, bo chodzi tu o wycięcie ok. 15 tys. drzew. Nie jest to miła sprawa, ale, jeżeli chcemy się rozwijać i mieć takie imprezy, to trzeba to po prostu zrobić - dodaje Tadeusz Truskolaski.
Prezydent Białegostoku zaznaczył jednocześnie, że wszyscy fani przyrody powinni być spokojni, gdyż miasto w miejsce każdego wyciętego drzewa posadzi dwa.
UEFA rekomenduje kandydatom zgłoszenie 8 stadionów IV kategorii o różnej pojemności od 15 tys. do 30 tys. miejsc. Przypomnijmy, że na białostockim obiekcie może zasiąść niemal 22,5 tys. osób. Na kobiecym turnieju w 2025 r. wystąpi 16 zespołów.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl