Marsze Żołnierzy Wyklętych. W Hajnówce w sobotę, w Białymstoku w czwartek
1 marca przez Białystok po raz kolejny przejdzie Marsz Żołnierzy Wyklętych, którego organizatorami są środowiska narodowe. Takie samo wydarzenie, kilka dni wcześniej odbędzie się w Hajnówce.
MN
Odsłonięcie pomnika i przemarsz
1 marca obchodzony jest w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To święto ustanowione dość niedawno, ponieważ dopiero w 2011 roku i poświęcone jest upamiętnieniu żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia.
W wielu miastach, w tym w Białymstoku organizowane są z tej okazji uroczystości. Tego dnia władze miasta odsłonią pomnik sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK Danuty Siedzikówny Inki, który od kilku miesięcy stoi już w Parku Planty. W Muzeum Pamięci Sybiru natomiast jest planowany wykład dr. Marcina Zwolskiego o bohaterskiej sanitariuszce.
Więcej osób przyciągnie jednak zapewne Marsz Żołnierzy Wyklętych organizowanych tego samego dnia przez środowiska narodowe (początek o godz. 18). To już kolejna edycja tego wydarzenia, podczas którego kilkaset osób przechodzi spod pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego na cmentarz wojskowy przy ul. 11 listopada.
- Nasz marsz ma na celu zjednoczenie nas wszystkich w tym dniu, żebyśmy wspólnie oddali hołd bohaterom, którzy zginęli za naszą wolność - mówi koordynator wydarzenia Szymon Popławski.
Bury nie nasz bohater
Wcześniej w sobotę (24.02) do podobnego wydarzenia dojdzie w Hajnówce, gdzie jednak marsz wzbudza o wiele większe kontrowersję. Wszystko przez postać Romualda Rajsa Burego, która jest dość mocno akcentowana przez organizatorów - Narodową Hajnówkę. Nie podoba się to lokalnej społeczności, ponieważ oddział, którym Bury dowodził, jest odpowiedzialny za zbrodnie w Zaleszanach i Puchałach Małych, gdzie zamordowano łącznie kilkadziesiąt osób wyznania prawosławnego.
Wiele osób nie godzi się na to, żeby w Hajnówce gloryfikować tego typu postacie. W zeszłym roku władze Hajnówki próbowały zablokować przejście marszu, co zostało uchylone przez sąd. W tym roku burmistrz Jerzy Sirak nie podjął żadnych kroków administracyjnych, tłumacząc że i tak nic to nie zmieni. Marsz przejdzie więc przez Hajnówkę, a dodatkowo w kinie podległym Hajnowskiemu Domowi Kultury odtworzony zostanie film o Burym - Podwójnie wyklęty.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl