Aktualności

Wróć

Manifestacja Młodzieży Wszechpolskiej w centrum Białegostoku

2017-07-16 17:38:18
W niedzielne popołudnie (16.07) Młodzież Wszechpolska zorganizowała kilkunastoosobową manifestację przeciwko decyzji prezydenta Truskolaskiego o podpisaniu deklaracji ws. polityki migracyjnej.
MN
Gdy kilka tygodni temu doszło do podpisania przez prezydentów miast z Unii Metropolii Polskich deklaracji dotyczącej polityki wobec migrantów, nikt się chyba nie spodziewał, że spowoduje to taki odzew.

Przypomnijmy, że wspomniana deklaracja, w skrócie, mówi o otwarciu metropolii, w tym Białegostoku, na współpracę z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia i wdrażania polskiej polityki migracyjnej. Jednak dla pewnych środowisk ten, tak naprawdę niewiążący, dokument stał się punktem zapalnym ich działań.

Jakiś czas temu Młodzież Wszechpolska postanowiła wystawić prezydentom miast, którzy deklarację podpisali, akty zgonu politycznego. Miały one symbolizować, że ta decyzja była początkiem końca ich politycznej kariery. Młodzież Wszechpolska uśmierciła prezydenta Białegostoku... politycznie.

Przypomnijmy, że Tadeusz Truskolaski postanowił zgłosić to do prokuratury. Nie zniechęciło to jednak Młodzieży Wszechpolskiej, która w niedzielę na Rynku Kościuszki w Białymstoku zorganizowała pikietę, a podczas niej wyraziła swój sprzeciw wobec przyjęcia deklaracji.

- Prezydent Truskolaski, który opowiada się za wartościami demokratycznymi, w sposób autorytarny decyduje o tym, że Białystok będzie współpracował w sprawie wdrażania polityki migracyjnej w naszym kraju. Białystok wielokrotnie opowiadał się jednak za tym, że nie chce przyjmowania nielegalnych imigrantów w naszym kraju. To jest kwestia naszego bezpieczeństwa – wykrzykiwał przez megafon Szymon Popławski, szef podlaskiej Młodzieży Wszechpolskiej.

W manifestacji wzięło udział kilkanaście osób, kolejnych kilka przyglądało się z bliska całej sytuacji. Wszechpolacy wznieśli kilka okrzyków jasno dających do zrozumienia, że najbardziej nie podoba im się pomysł przyjęcia do Białegostoku jakichkolwiek migrantów islamskich. Kilka osób przyklasnęło hasłom wykrzykiwanym przez manifestujących, jednak znaleźli się też tacy, których cała sytuacja mocno zszokowała.

- Jestem przerażona tą sytuacją – mówi Emilia Gieniusz, studentka z UwB. - Na szczęście nie jest to jeszcze mocno popularne, ale mam wrażenie, że tego typu poglądy stają się w Polsce mile widziane. To co kiedyś było ukryte, teraz wychodzi na powierzchnię i może nawet zdobyć uznanie.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl