Kultura i Rozrywka

Wróć

Malarska Pinakolada Łukasza Szczepańskiego. Wernisaż wystawy w Teatrze Tańca Nowy Świat

2012-04-26 00:00:00
Do tworzenia obrazów wykorzystuje siano, kawałek deski, a nawet tarkę do ziemniaków. Efekty malarskiej pracy Łukasza Szczepańskiego, młodego białostockiego artysty, już od piątku będzie można oglądać na wystawie.
materiały organizatora
Już na wstępie rozmowy Łukasz zaznacza, że czuje się bardziej poetą niż malarzem. - Dłużej zajmuję się pisaniem niż malowaniem. Skąd więc malarstwo?
- Było w tym nieco przypadku - wspomina chłopak. - Choć gdzieś z tyłu głowy pojawiała się myśl, by zająć się malowaniem. Długo nad tym myślałem, a zainspirował mnie kolega, który zaproponował mi, bym namalował obraz do kuchni - opowiada. To było wiosną 2010 roku.

Łukasz przyznaje, że od dawna fascynowali go malarze. - Fascynujący jest też sam proces tworzenia, chyba nawet bardziej kuszący niż sam efekt.

Sam pędzel nie jest dla niego atrakcyjny. Woli siano (nakleja na płótno, a potem zdziera), kawałek deski, szpachelki, a nawet maminą tarkę do ziemniaków. - Wszystko jest tematem na obraz, inspiruje mnie to, co widzę na ulicy. Nie interesują mnie martwe natury. Znaczenie mają faktura i rozmiar. Mam też pomysł, by na obrazach pisać wiersze.

Nie były nigdzie publikowane, bo - jak podkreśla Łukasz - pisze dla samego procesu pisania, dla przyjemności z niego wynikającej. Obrazy postanowił jednak pokazać, bo jest ciekaw reakcji widzów. Wystawę pomogła mu zorganizować dziewczyna - Anna Żebrowska z Fundacji Wspierania Kultury i Sztuki Teatr Narwal, Pinakolada jest też swoistym prezentem urodzinowym. Podczas wernisażu, który już w piątek w Teatrze Tańca Nowy Świat (nad klubem Rejs) będzie można obejrzeć obrazy, które dotąd widziało jedynie kilka osób. Nie zabraknie też owoców, ulubionej muzyki Łukasza i niespodzianki w postaci żywego obrazu.

O wydarzeniu:

Wernisaż Łukasza Szczepańskiego Pinakolada
andy