Madro po liftingu. Minigaleria handlowa w miejsce bazaru
Przez wiele lat bazar Madro był synonimem obskurnego targowiska. Dziś w tym miejscu stoi minigaleria handlowa z przestronnym parkingiem, a także funkcjonalnym biurowcem.
materiały prasowe
Przed wojną hale należały do kompleksu przemysłowego Antoniego Wieczorka, który wytwarzał głównie metalowe części dla przemysłu włókienniczego. W połowie XX w. wprowadziło się tu Przedsiębiorstwo Budowy Maszyn Drogowych, a pod koniec lat 90. także bazar. Przez długie lata ul. Zwycięstwa przyciągała tłumy Polaków i Rosjan. Wciśnięte w każdy możliwy kąt butiki pękały w szwach. Jednak, gdy w Białymstoku pojawiły się galerie handlowe, Madro zamarło. Cztery lata temu zjawił się inwestor, który postanowił zmienić ten krajobraz i wykorzystać potencjał lokalizacji.
- Handel w tym miejscu dla wielu to niemal tradycja. Nie chciałam tego likwidować, a jedynie wyodrębnić część powierzchni i zagospodarować ją w nowoczesnym stylu - wyjaśnia Anna Plewa, prezes Madro.
Prace na Madro ruszyły pełną parą. Półtorahektarowy teren został przedzielony na dwie części. Dziś po jednej stronie znajduje się dwupiętrowa galeria handlowa. W niej w świetnych warunkach handluje ponad setka lokalnych przedsiębiorców. Sprzedają tu zarówno markowe ubrania, jak i obuwie, bieliznę czy meble. W dużej mierze są to dawni kupcy z Madro. Przenieśli się tu także handlowcy ze zlikwidowanego bazaru przy ul. Wierzbowej. Tuż obok mieści się hala targowa, gdzie kupcy mogą sprzedawać drobny towar na stołach oraz niezagospodarowana przedwojenna hala.
Po drugiej stronie znajduje się pięciopiętrowy biurowiec. Ulokowały się tu m.in. redakcja stacji radiowej, biura firm, rachunkowe, agencje reklamowe czy bar bistro Galeria Smaków. Niedawno inwestor dobudował do biurowca lewe skrzydło, gdzie wprowadził się sklep spożywczy Topaz, a wkrótce pojawi się także szkoła tańca i baletu. Całość jest ogrodzona, jest też bezpłatny (2 h) parking na 200 aut.
- Na naszym terenie pozostaje jeszcze jedna hala. Wciąż zastanawiamy się nad zagospodarowaniem tego budynku. Chcielibyśmy nawiązać do zabytkowej części miasta. Rozważamy rewitalizację hali, do którego również mógłby wprowadzić się handel lub inna ciekawa inicjatywa - dodaje Anna Plewa.
Inwestycja przy ul. Zwycięstwa zakończy się w przyszłym roku.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl