Aktualności

Wróć

Ludzie chcą wiedzieć czym oddychają. Czy w Białymstoku powstaną czujniki powietrza?

2018-09-07 16:06:45
Radni Platformy postanowiła przyśpieszyć wprowadzanie swojego programu antysmogowego. Na razie chcą, żeby w mieście pojawiły się czujniki jakości powietrza.
pixabay.com
Zgodnie z oczekiwaniami

Platforma Obywatelska i Forum Mniejszości Podlasia jeszcze przed wakacjami przedstawiły pomysł na stworzenie w Białymstoku programu antysmogowego Oddychaj bezpiecznie w Białymstoku. W połowie lipca ruszyły konsultacje z mieszkańcami i według harmonogramu program miał zostać stworzony na początku przyszłego roku. Jednak rozmowy z mieszkańcami skłoniły pomysłodawców do tego, żeby część rozwiązań spróbować wprowadzić już teraz.

- Przeprowadzamy cały czas konsultacje w Białymstoku i wynika z nich, że informacja o zagrożeniu smogiem, o stanie powietrza jest bardzo istotna dla mieszkańców naszego miasta. Z tego powodu nie czekamy na cały program, który zgodnie z harmonogramem zostałby wprowadzony na początku przyszłego roku, ale część dotyczącą informowania mieszkańców o stanie powietrza i zagrożeniach chcemy wprowadzić jak najszybciej - mówi Adam Musik, radny Forum Mniejszości Podlasia.

Przygotowali oni uchwałę, która miałaby trafić pod obrady już na wrześniowej sesji. Projekt radnych PO przewiduje zamontowanie 20 urządzeń do pomiaru stanu powietrza na terenie miasta. Jest to o tyle ważne, że dzisiaj przy dwóch funkcjonujących czujnikach, nie mamy rzetelnej informacji, gdzie tak naprawdę problem ze smogiem jest największy.

- Stworzenie takiej mapy od razu naprowadzi nas na szereg ważnych odpowiedzi i będzie podstawą do przygotowania rozwiązań – przekonuje Maciej Biernacki, szef radnych PO.

Przykładem miasta, które takie rozwiązania już wprowadziło jest Olsztyn. Koszt tej pierwszej części programu miałby wynosić ok. 30 tys. zł. W Platformie wierzą, że ta kwota i to, że czyste powietrze jest sprawą nas wszystkich, sprawi, że cała rada poprze projekt. Zależy im na tym, żeby uchwalić to jeszcze we wrześniu, by okresie grzewczym czujniki już się w mieście pojawiły.

Czujniki to dopiero początek

Prócz samych czujników, w programie Platformy znajdują się też inne pomysły: stworzenie tablic aktualizowanych ręcznie, telefoniczny ekodoradca, czyli zautomatyzowana infolinia, na którą można byłoby zadzwonić, żeby dowiedzieć się o stanie powietrza oraz Gminny System Powiadamiania, czyli aplikacja wysyłająca smsy z informacją na numery, które wyraziłby taką chęć.

Jednak to nadal nie wszystko. Komunikaty miałyby być zamieszczane na miejskiej stronie internetowej oraz w Biuletynie Informacji Publicznej, social mediach, a także rozesłane mailami do placówek podległych miastu i do mediów. Informacja miałaby być rozsyłana codziennie najpóźniej o godz. 8.00, na podstawie danych publikowanych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Dość oryginalnym rozwiązaniem byłoby też powołanie ekodoradcy, który zarządzałby punktem informacyjnym, gdzie można byłoby dowiedzieć się o zagrożeniach smogowych, sposobie postępowania w przypadku wystąpienia smogu, wymianie pieców i odnawialnych źródłach energii, możliwości podłączenia do sieci ciepłowniczej, termomodernizacji, programach dofinansowań i programach pożyczkowych na inwestycje tego typu.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl