Lowlanders Białystok zagrają z Olsztyn Lakers. Celem 2 punkty
Przed Lowlanders Białystok mecz 6. kolejki Polskiej Futbol Ligi. W niedzielę (21.05) rywalem podlaskiego zespółu będzie ekipa Olsztyn Lakers. Spotkanie rozegrane zostanie w stolicy woj. warmińsko-mazurskiego.
Maciej Safaryn
Jeżeli Lowlanders wygrają w 6. serii zmagań, zespół z północno-wschodniej Polski, na 2 kolejki przed końcem sezonu zasadniczego, zapewni sobie awans do fazy pucharowej. Taki scenariusz nie powinien być trudny do zrealizowania, ponieważ przeciwnikiem białostoczan będzie drużyna Olsztyn Lakers, która w obecnych rozgrywkach jeszcze nie zwyciężyła.
Granie kilku meczów z rzędu pokazuje, jakimi siłami dysponują poszczególne ekipy. Początek w wykonaniu drużyny z Olsztyna wyglądał obiecująco i była ona bardzo blisko wygrania starcia wyjazdowego z Silesią Rebels Katowice. Potem jednak Lakers prezentowali się gorzej, dlatego wyraźnym faworytem niedzielnej potyczki są Podlasianie. Lowlanders przegrali tylko raz - wyjazdowy mecz z Eagles - i jak sami mówią, był to wypadek przy pracy.
- Są porażki, które motywują do cięższej pracy i tak było po Eagles. Wygraliśmy mecz z Mets i teraz jedziemy po 2 punkty do Olsztyna. Cieszymy się, że będziemy mogli dać zagrać zawodnikom, którzy do tej pory dłużej byli na boisku na rozgrzewce przedmeczowej niż podczas meczu. Na treningach pokazują, że chcą walczyć o skład i będzie to szansa, aby pokazali się z jak najlepszej strony - mówi Tomasz Zubrycki, wiceprezes Lowlanders.
16 maja minął termin rejestracji polskich zawodników do gry w obecnych rozgrywkach i wiele klubów aż do ostatniej chwili rejestrowało nowe nazwiska na kolejną część sezonu. Z kolei 30 maja mija termin, do kiedy kluby mogą wymienić graczy zagranicznych i również z tej opcji kilka ekip już skorzystało. Czy w Białymstoku także możemy spodziewać się zmian?
- Bacznie obserwujemy rynek i trzymamy rękę na pulsie, ale na dzień dzisiejszy nasi zagraniczni zawodnicy mogą spać spokojnie i mamy do nich pełne zaufanie. Nie słuchamy tego, co mówią tak zwani futbolowi eksperci czy też pseudodziennikarze i robimy swoje. 15 maja zgłosiliśmy między innymi Krzyśka Czaplejewicza, Konrada Paszkiewicza oraz Piotrka Pamulaka, którzy będą już do dyspozycji trenera na meczu z Kings. Sezon dopiero się rozkręca i przy dobrych wiatrach zostało 5 meczów do rozegrania. Robimy wszystko zgodnie z założeniami i dzięki najlepszej grupie trenerów, jaką mamy w historii, jesteśmy przygotowani na różne scenariusze - informuje Piotr Morko, prezes Lowlanders.
Mecz 6. kolejki Polskiej Futbol Ligi rozpocznie się w niedzielę o godz. 13.00. Białostoczanie do Olsztyna pojadą bez Sebastiana Jagielskiego oraz Rafała Królewskiego, którzy są podstawowymi graczami ofensywy prowadzonej przez Troya Bakera. Na ławce jest jednak kilku utalentowanych zawodników jak Filip Kosior czy Robert Puchalski i to właśnie oni będą mieli szansę przekonać do siebie szkoleniowca Lowlanders.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl