Sport

Wróć

Lotto Ekstraklasa. Ruch na kolanach. Żółto-Czerwoni gromią Niebieskich

2016-07-23 20:08:18
Udany debiut przed własną publicznością w nowym sezonie zaliczyli piłkarze białostockiej Jagiellonii. W 2. kolejce Lotto Ekstraklasy Żółto-Czerwoni pokonali Ruch Chorzów 4:1 (2:1).
www.jagiellonia.net / Michał Kardasz
Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 4:1 (2:1)
Bramki: Grzyb 2, Górski 16, Vassiliejv 50, Świderski 79 - Lipski 45

Jagiellonia Białystok: 25. Marián Kelemen - 8. Łukasz Burliga, 17. Ivan Runje, 16. Guti, 3. Jonatan Straus (51, 77. Piotr Tomasik) - 21. Przemysław Frankowski, 22. Rafał Grzyb, 6. Taras Romanczuk, 5. Konstantin Vassiljev, 10. Fedor Černych (78, 28. Karol Świderski) - 18. Maciej Górski (62, 7. Dmytro Chomczenowśkyj).

Ruch Chorzów: 84. Wojciech Skaba - 15. Martin Konczkowski, 51. Rafał Grodzicki, 14. Michał Koj, 23. Paweł Oleksy - 27. Kamil Mazek (63, 2. Mateusz Cichocki), 4. Łukasz Surma, 22. Łukasz Hanzel, 10. Patryk Lipski, 13. Łukasz Moneta (46, 20. Piotr Ćwielong) - 9. Jakub Arak (55, 18. Mariusz Stępiński).

Jagiellonia zaczęła od bardzo mocnego uderzenia. Już w 2. minucie podopieczni Michała Probierza objęli prowadzenie. Prawą stroną przedarł się Górski, dograł w pole karne, tam interweniowali gracze Ruchu, ale do bezpańskiej piłki dopadł Grzyb i umieścił futbolówkę w siatce.

Chwilę później mogło być 2:0, ale najpierw pojedynek ze Skabą przegrał Górski, a dobijający piłkę Frankowski uderzył nad poprzeczką. W 16. minucie spotkania Jaga prowadziła już 2:0. Podanie Vassilijeva wykorzystał Górski, który strzałem głową nie dał żadnych szans golkiperowi Niebieskich.

Gdy wydawało się, że Żółto-Czerwoni mają cały mecz pod kontrolą, wtedy przydarzyła się rzecz przykra. Po jednej z akcji ładną bramkę piętą zdobył Patryk Lipski.

Drugą połowę, podobnie jak i pierwszą, Jaga zaczęła wyśmienicie. W 50. minucie, po płaskim zagraniu Frankowskiego w pole karne, do piłki dopadł Vassilijev i podwyższył prowadzenie białostoczan.

Od 57. minuty Ruch grał w dziesiątkę, a od 60. minuty w dziewiątkę. Najpierw drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Hanzel, a później po faulu taktycznym drugie żółtko otrzymał Oleksy. Taką przewagę musieli wykorzystać piłkarze z Podlasia. W 79. minucie bramkę na 4:1 zdobył Karol Świderski.

Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie i Jagiellonia mogła cieszyć się ze zdobyczy punktowej.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl