W 29 miejscowościach w województwie podlaskim w niedzielę (4.11) odbywa się
II tura wyborów samorządowych. To m.in. Łomża, Bielsk Podlaski, Supraśl, Wasilków czy Łapy. Po niej ostatecznie poznamy prezydentów, wójtów lub burmistrzów, którzy będą rządzić w poszczególnych gminach. Takie dogrywki wyborcze odbywają się też w kilku dużych miastach w kraju, m.in. w Gdańsku, Krakowie czy Kielcach.
Głosowanie standardowo rozpoczęło się o godz. 7.00 i potrwa do godz. 21.00. Jeśli dojdzie do jakichś incydentów związanych z przerwaniem ciszy wyborczej, może ono zostać przedłużone lokalnie. Jeśli do tego nie dojdzie, razem z końcem głosowanie kończy się
cisza wyborcza.
Do tej pory jednak w żaden sposób nie wolno agitować – zachęcać do głosowania na konkretnego kandydata, niszczyć lub rozwieszać materiałów wyborczych, a nawet polubić profilu któregoś kandydata w mediach społecznościowych. To wszystko wiąże się ze złamaniem ciszy, co może zakończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi w postaci grzywny lub kary, nawet do 1 mln zł. Trwa ona od północy z piątku na sobotę (2-3.11), ale podlaska policja poinformowała, że na razie nie doszło do żadnych incydentów.
Podkreślmy, że cisza obowiązuje na terenie całego kraju, a nie tylko w miejscowościach, gdzie odbywa się głosowanie.
Oczywiście nie zmieniły się
zasady głosowania oraz lokalizacje komisji wyborczych, w których mieszkańcy miejscowości, gdzie odbywa się II tura, mogą oddać głos. Jedyna zmiana to taka, że tym razem dostają jedną kartkę z dwoma nazwiskami. Wygra po prostu ten, który zdobędzie większą ilość głosów.