Aktualności

Wróć

Likwidacja regionalnych połączeń kolejowych coraz bliżej

2013-03-14 00:00:00
Podczas konferencji w siedzibie zarządu województwa podlaskiego, spółka PKP PLK zapowiedziała zawieszenie kilku odcinków kolejowych w województwie podlaskim do końca grudnia 2013 roku.
JK
Chodzi o nierentowne dla spółki połączenia obsługujące transport pasażerów i towarów. Te drugie mają zostać zawieszone, a w praktyce zlikwidowane. Na liście zagrożonych likwidacją znalazł się m.in. odcinek Śniadowo-Łomża. W przypadku trasy E75(Warszawa-Białystok-Ełk-Trakiszki)podpisano umowę na dalsze odcinki - modernizacja trwa już na odcinku Warszawa - Sadowne Węgrowskie. Inne inwestycje kolejowe mają się rozpocząć, kiedy spółka uzyska na ten cel wpływy z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014–2020. Była też mowa m.in. o odcinkach Kuźnica Białostocka–Sokółka, Sokółka-Suwałki i Białystok–Czeremcha, które samorząd województwa wpisał na listę do ewentualnej modernizacji.

Decyzja związana jest z planem oszczędnościowym spółki, w ramach którego mają zostać odcięte połączenia, które nie przynoszą pożądanych zysków. Za taki uznano np. odcinek Łapy-Śniadowo oraz Białystok Fabryczny–Waliły.
- Na tych trasach odnotowaliśmy znikomy ruch kolejowy, który generuje jedynie straty – poinformował na konferencji Remigiusz Paszkiewicz, prezes PKP PLK. – Wciąż jesteśmy w fazie sprawdzania przychodów na wielu trasach i zastanawiamy się, jak można je jeszcze obniżyć.

Podlascy samorządowcy nie zgadzają się z decyzjami spółki. – Powiem wprost. Jesteśmy w sposób jednoznaczny przeciwni tym decyzjom. Doprowadzi to do marginalizacji miasta – uważa Beniamin Dobosz, zastępca prezydenta Łomży.

Problemem jest również to, że Podlasie nie podpisało ze spółką programu współpracy w ramach projektu inwestycji i to od podziału funduszy w ramach RPO zależy, czy uda się zachować dotychczasowe połączenia.

Zarząd województwa liczy jednak na to, że kwestia finansowania inwestycji kolejowych jest dyskusją otwartą i przedstawił swój szacunkowy koszt ratowania zagrożonych odcinków. Wyniósłby on ponad 3 mld złotych. Od 25 marca do 15 kwietnia PKP PLK będzie przyjmować wnioski dotyczące przyszłości zagrożonych odcinków, głównie obsługujących połączenia pasażerskie.
Joanna Kulik
joanna.k@bialystokonline.pl