Ligawki, trombity, bazuny, rogi pasterskie rozbrzmiewały w Muzeum Rolnictwa
40. Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich odbył się w Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu w niedzielę (5.12).
Artur Warchala
Ponad 150 osób z Polski i zagranicy prezentowało swoje umiejętności gry na różnych instrumentach pasterskich. Wręczono nagrody w kilkunastu kategoriach wiekowych w grze na ligawkach, trombitach, bazunach, rogach pasterskich i innych tego rodzaju instrumentach.
Początki konkursu sięgają 1975 roku, gdy Muzeum Rolnictwa dopiero powstawało. Poszukiwano wtedy eksponatów w stodołach, na strychach, spichlerzach. Kazimierz Uszyński, założyciel i ówczesny dyrektor muzeum natknął się na strychu na rzecz, która została zapomniana przez współczesną wiejską społeczność, na ligawkę. Następnie okazało się, że przedmiot przypominający drewnianą, gigantyczną trąbę, jest archaicznym instrumentem pasterskim od wieków używanym również w podlaskim regionie.
Gra na ligawkach miała w ludowej historii szczególne znaczenie. Była ona obecna w okresie adwentu, kiedy to nie można było urządzać hucznych zabaw, a tym samym grać na innych instrumentach. Na wsiach panowała wówczas cisza i oczekiwanie na Boże Narodzenie. Jednak od XIX w., aby uczcić ten czas grano na ligawkach. Rano i wieczorem mężczyźni oraz chłopcy wychodzili na dachy, podwórka oraz drogi, żeby zagrać na chwałę bożą. Otrębowali Adwent – ogłaszali i przypominali, że oto nastał szczególny czas.
Zygmunt Gloger - znany XIX-wieczny etnograf i badacz kultury ludowej, opisując zwyczaje adwentowe, wspomina, że lud polski, podczas adwentu, jak na Wielkanoc, idzie do spowiedzi, wesoła muzyka i śpiewki milkną wszędzie, bo jak mówi stare przysłowie o patronach rozpoczynających adwent: Święta Katarzyna klucze pogubiła, Święty Józef znalazł – zamknął skrzypki zaraz. Jednak gra na ligawkach była dozwolona.
Tradycję gry w czasie adwentu przerwali dopiero w czasie II wojny światowej okupanci obawiając się, że dźwięk ligawki może być stosowany, by porozumiewać się w ten sposób z leśnymi oddziałami partyzanckimi.
W trakcie niedzielnego spotkania przyznano nagrody laureatom w poszczególnych kategoriach wiekowych. Wśród seniorów zwyciężył Tadeusz Augustyniak z Łazówka. W kategorii w wieku 16-64 lat wygrał Mateusz Zalewski z Dobrego. Z kolei wśród najmłodszych uczestników laureatem został Marcin Maliszewski z Wieskiej Wsi. Najmłodszym muzykiem grającym na instrumencie pasterskim był trzyletni Mikołaj Maliszewski z tej samej miejscowości.
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl