Klub Malucha Zielona Dolina bierze udział w programie Maluch na uczelni. Dzięki umowie podpisanej z wojewodą podlaskim, w miejscu tym na opiekę mogą liczyć dzieci studentów, doktorantów czy pracowników Uniwersytetu w Białymstoku. Klub otrzymał dotację na 15 miejsc dla dzieci.
Klub Malucha Zielona Dolina odwiedziła minister nauki i szkolnictwa wyższego profesor Lena Kolarska-Bobińska. Jest zadowolona z warunków, w jakich przebywają dzieci. Uważa też, że program jest dużym ułatwieniem dla młodych ludzi, którzy dzięki wsparciu nie muszą rezygnować ze studiów.
- Jedyne co mnie martwi, to fakt, że Klub Malucha jest oddalony od samych budynków uniwersyteckich, ale to są dopiero początki. W przyszłości projekt z pewnością będzie poszerzony - powiedziała Kolarska-Bobińska.
Czesne w Klubie Malucha wynosi 600 zł miesięcznie. Rodzice biorący udział w programie mogą otrzymać dotację na ten cel w wysokości 400 zł miesięcznie. Oznacza to, że za miesięczną opiekę nad dzieckiem będą musieli zapłacić 200 zł.
Projekt został wymyślony przez Niezależne Zrzeszenie Studentów w całym kraju.
- Inicjatywa się sprawdziła. Rodzice mogą spokojnie studiować i nie martwić się o swoje pociechy, nie obciążając tym samym swoich bliskich - mówi Beata Chodyna, wiceprzewodnicząca do spraw projektu NZS w Białymstoku.
Zobacz też:
Przy uczelniach powstaną żłobki