Zdrowie

Sytuacja miała miejsce na oddziale ginekologiczno-położniczym. Szpital Miejski w Łapach zatrudnia co prawda siedmiu ginekologów. Po przeprowadzonej przez Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia kontroli wyszło na jaw, że nie wszyscy są do dyspozycji pacjentów. Jeden z medyków pracował na dyżurze ponad 200 godzin bez przerwy.

Kontrola negatywnie oceniła sposób organizacji pracy lekarzy na oddziale ginekologiczno-położniczym, zaznaczając, że mógł on stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów. Szpital nie otrzymał jednak kary, bowiem obecnie i tak jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl