Lech i Maria Kaczyńscy spoczęli na Wawelu
Prezydencka para została pochowana w przedsionku krypty marszałka Józefa Piłsudskiego.
Anna Dycha
Po mszy żałobnej w Bazylice Mariackiej kondukt pogrzebowy przeszedł tzw. traktem królewskim na Wawel. Gdy kondukt z trumnami mijał usytuowany u stóp Wawelu Krzyż Katyński, zabrzmiał Dzwon Zygmunta.
W katedrze wawelskiej odbyło się liturgiczne pożegnanie prezydenta RP z małżonką. Poprowadził je kardynał Stanisław Dziwisz. Potem trumny zostały złożone do sarkofagu z miodowego onyksu w przedsionku krypty marszałka Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. W tej części uroczystości wzięła udział rodzina, najbliżsi przyjaciele Lecha i Marii Kaczyńskich oraz kilku duchownych.
Gdy Wawel opuści ostatnia delegacja (będzie to około godz. 21), krypta do rana będzie otwarta dla wszystkich chcących oddać hołd prezydenckiej parze.
W uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich uczestniczyło blisko 200 tys. osób. Modlono się na Rynku Głównym, na Błoniach i przy sanktuarium w Łagiewnikach.
Około 50 delegacji zagranicznych odwołało swój przylot do Krakowa z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej nad większą częścią Europy. Na uroczystości nie dotarli m.in. prezydent USA Barack Obama, książę Walii Karol i kanclerz Niemiec Angela Merkel.
andy