Nauka

Wróć

Łazik marsjański ukończony. Robot białostockich studentów poleci do USA

2013-05-14 00:00:00
Jest zrobiony z aluminium, ma 6 kół, chwytak i osiąga prędkość 20 km/h. Studenci Wydziału Mechanicznego PB przedstawili nowy łazik marsjański. Hyperion, bo tak się nazywa, na przełomie maja i czerwca tego roku weźmie udział w międzynarodowych zawodach łazików w USA.
JK
Drużyna Hyperiona liczy 7 osób, w skład której wchodzą: Michał Grześ, Robert Bałdyga, Jakub Maliszewski, Jacek Wojdyła, Ariel Lech, mgr inż. Piotr Ciura – koordynator projektu oraz dr inż. Kazimierz Dzierżak – opiekun naukowy. Studenci wraz z naukowcami pod koniec maja polecą do USA, gdzie na pustyni w stanie Utah wezmą udział w zawodach łazików marsjańskich.

- Aktualnie prowadzimy 10 projektów naukowych na wydziale, ale ten jest zdecydowanie naszym najlepszym – powiedział Leon Demianiuk, dziekan Wydziału Mechanicznego PB.

Na realizację przedsięwzięcia pieniądze uzyskano w konkursie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego – w sumie 366 tys.

To już 3. pokolenie łazików i kolejny robot startujący w URC z ramienia Politechniki Białostockiej. W 2011 roku białostoccy studenci wystartowali z łazikiem Magma2 i wygrali zawody. Od poprzedników Hyperiona wyróżnia między innymi materiał, prędkość czy moc silników. Nowy łazik zbudowany jest z aluminium i jest o 15 kg cięższy niż Magma2. Przy tym jest dużo szybszy, osiąga prędkość 20 km/h i jest przystosowany do zadań, które czekają go na amerykańskiej pustyni. Będzie musiał m.in. dokonać pomiaru ciśnienia na panelu słonecznym, dowieść paczki do astronautów oraz pobrać próbki potencjalnych śladów życia. Ponadto robot wyposażony jest w GPS.

Pierwsze koncepcje łazika powstały zaledwie pół roku temu, a prace konstrukcyjne trwały zaledwie 2 miesiące. Łazik na Marsie się nie znajdzie, ale twórcy mają nadzieję, że któraś z kolejnych generacji ich robotów już tak. Co jest do wygrania w konkursie? Młodzi naukowcy przyznają, że głównie prestiż. Zwycięski zespół otrzyma ponadto 1000 dolarów. Po zawodach łazik będzie służył do celów dydaktycznych.
Joanna Kulik
joanna.k@bialystokonline.pl