Kryminalne
WróćLabradorka Loca wspierała celników. Wykryli przemyt za ponad pół mln zł
2017-01-25 15:03:32
42 tys. paczek papierosów pochodzących z przemytu przechwycili współpracujący ze sobą mazowieccy i podlascy celnicy. Kontrabanda o szacunkowej wartości rynkowej ponad 550 tys. zł znajdowała się w jednym z podwarszawskich magazynów.
Izba Celna w Białymstoku
Funkcjonariusze Izby Celnej w Białymstoku, dzięki współpracy z litewską i estońską służbą celną, ustalił, że do jednego z magazynów logistycznych pod Warszawą mógł trafić transport nielegalnych papierosów z krajów nadbałtyckich.
Na wytypowane miejsce udali się mazowieccy celnicy, którzy byli wspierani przez czworonożną specjalistkę od wykrywania wyrobów tytoniowych - labradorkę Locę. Skontrolowali oni podejrzaną przesyłkę - 168 kartonowych pudeł ustawionych na 4 paletach. Wynik kontroli potwierdził wcześniejsze ustalenia podlaskich celników. Funkcjonariusze Izby Celnej w Warszawie znaleźli w kartonach 42 tys. paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy. Ich szacunkowa wartość rynkowa przekraczała pół mln zł.
W sprawie wszczęto postępowanie karne skarbowe, a nielegalny towar został zarekwirowany i trafił do magazynu Izby Celnej w Warszawie. Funkcjonariusze sprawdzają, skąd dokładnie pochodził nielegalny towar i gdzie miał faktycznie trafić. Sprawa jest rozwojowa.
Na wytypowane miejsce udali się mazowieccy celnicy, którzy byli wspierani przez czworonożną specjalistkę od wykrywania wyrobów tytoniowych - labradorkę Locę. Skontrolowali oni podejrzaną przesyłkę - 168 kartonowych pudeł ustawionych na 4 paletach. Wynik kontroli potwierdził wcześniejsze ustalenia podlaskich celników. Funkcjonariusze Izby Celnej w Warszawie znaleźli w kartonach 42 tys. paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy. Ich szacunkowa wartość rynkowa przekraczała pół mln zł.
W sprawie wszczęto postępowanie karne skarbowe, a nielegalny towar został zarekwirowany i trafił do magazynu Izby Celnej w Warszawie. Funkcjonariusze sprawdzają, skąd dokładnie pochodził nielegalny towar i gdzie miał faktycznie trafić. Sprawa jest rozwojowa.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl
monika.zysk@bialystokonline.pl