Aktualności

Wróć

Kulisy uraty władzy PiS na Podlasiu. Jurgiel uderza w kolegów

2024-10-05 10:55:18
Krzysztof Jurgiel, były europoseł PiS oraz były minister rolnictwa, zamieścił artykuł dotyczący „kulisów utraty władzy przez PiS na Podlasiu”. W tekście oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o wprowadzanie w błąd, a Karola Karskiego o „inspirowanie politycznej nagonki” oraz stosowanie „nieczystych zagrywek”. Natomiast Jacka Sasina określił jako „symbol klęski PiS”.
Archiwum BiałystokOnline.pl
Kaczyński rozpowszechniał kłamstwa

W piątek Krzysztof Jurgiel opublikował na swojej stronie internetowej obszerny, siedmiostronicowy artykuł zatytułowany „Kulisy utraty władzy przez PiS na Podlasiu”. W tekście odnosi się do istotnego wydarzenia, które miało miejsce 7 maja 2024 roku, kiedy to PiS straciło kontrolę w sejmiku województwa podlaskiego. Jurgiel zaznacza, że od tego momentu rozpoczęła się zorganizowana kampania oszczerstw wymierzona przeciwko niemu.

Według jego relacji, próbowano obarczyć go winą za tę porażkę, a także zniszczyć jego reputację w oczach wyborców oraz opinii publicznej. Jurgiel wskazuje, że kłamstwa, które miały na celu jego dyskredytację, były rozpowszechniane przez samego Jarosława Kaczyńskiego, a także przez innych prominentnych członków partii, takich jak Jacek Sasin i Karol Karski, którzy dodatkowo głosili spiskowe teorie.

Kulminacja tych ataków miała miejsce 17 maja 2024 roku, po spotkaniu Kaczyńskiego z mieszkańcami Dąbrowy Białostockiej. Wówczas rzecznik PiS, Rafał Bochenek, ogłosił, że na decyzję Jarosława Kaczyńskiego Krzysztof Jurgiel został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim.

Jurgiel w swoim artykule podkreśla, że Kaczyński nie tylko rozprzestrzeniał kłamstwa, ale także prowadził „oszczerczą kampanię”, w której usilnie starał się obarczyć go winą za niepowodzenia partii w regionie. Swoje odczucia opisuje jako głęboki zawód i frustrację, wskazując na brak sprawiedliwości i transparentności w działaniach kierownictwa partii. Jurgiel podkreśla, że takie metody nie tylko zagrażają jego osobistej reputacji, ale również wpływają na postrzeganie całej partii przez społeczeństwo, co w dłuższej perspektywie może mieć poważne konsekwencje dla przyszłości Prawa i Sprawiedliwości w regionie.

Karski stosował nieczyste zagrywki?

Krzysztof Jurgiel skupił się szczególnie na krytyce dwóch prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości – Karola Karskiego oraz Jacka Sasina. W swoim artykule Jurgiel podkreślił, że Karski, który był wcześniej europosełem, „był jednym z głównych inspiratorów politycznej nagonki” przeciwko niemu. Dodał, że Karski od lat postrzegał go jako konkurenta, co miało wpływ na jego działania w partii. Jurgiel oskarża go o stosowanie „nieczystych zagrywek”, które miały na celu jego dyskredytację i osłabienie pozycji w partii.

Jurgiel zauważa, że Karski stracił zaufanie wyborców, którzy krytycznie ocenili jego zasługi oraz wiarygodność jako polityka i europosła. Wskazuje, że mimo dużych nakładów na kampanię, w tym setek bilbordów i banerów, na których Karski prezentował się u boku Jarosława Kaczyńskiego, w tegorocznych wyborach o mandat do Parlamentu Europejskiego poniósł całkowitą klęskę. To doświadczenie, zdaniem Jurgiela, wskazuje na niezadowolenie społeczeństwa z jego dotychczasowych działań oraz na utratę wpływów w regionie.

Jurgiel przypomniał również, że na początku 2019 roku został odwołany z funkcji prezesa okręgu podlaskiego, co zbiegło się z jego nominacją jako kandydata do Parlamentu Europejskiego z pierwszej pozycji przez zarząd wojewódzki. Podkreśla, że ten krok miał miejsce w momencie, gdy PiS przejął władzę w sejmiku województwa, a on przez osiem lat pełnił funkcję prezesa okręgu. Sugeruje, że jego odwołanie mogło być częścią szerszych rozgrywek politycznych wewnątrz partii, które miały na celu wyeliminowanie potencjalnych rywali i zabezpieczenie wpływów dla kluczowych działaczy PiS.

Oberwało się też Sasinowi

Krzysztof Jurgiel określił Jacka Sasina jako „symbol klęski PiS w sejmiku podlaskim”, wskazując, że jednym z jego głównych celów było wyeliminowanie go z aktywnej polityki oraz marginalizacja innych osób, z którymi wspólnie budował silną pozycję Prawa i Sprawiedliwości w regionie. Były minister rolnictwa podkreślił, że Sasin prowadził zakulisowe działania, które miały na celu jego dyskredytację w oczach członków partii. Od 2023 roku, Jurgiel oskarża Sasina o wykluczenie go z bieżącej działalności w podlaskich strukturach partyjnych, co miało ograniczyć jego wpływy i zasięg.

Jurgiel zwrócił uwagę, że pod kierownictwem Sasina PiS w wyborach w 2023 roku zdobyło o dwa mandaty mniej w Sejmie oraz jeden mniej w Senacie w porównaniu do poprzedniej kadencji parlamentu. Wskazał także, że Sasin przyczynił się do utraty władzy przez PiS w sejmiku, pomijając na listach wyborczych osoby dobrze rozpoznawalne wśród wyborców i posiadające znaczący dorobek samorządowy. Takie decyzje, zdaniem Jurgiela, były nie tylko krótkowzroczne, ale również szkodliwe dla przyszłości partii w regionie.

Jurgiel stwierdził, że Sasin doprowadził do „spektakularnej porażki” PiS w województwie, a następnie próbował zrzucić odpowiedzialność za te niepowodzenia, rozpowszechniając w obrzydliwy sposób kłamstwa na jego temat. Insynuował, że Jurgiel działał przeciwko PiS i stał za „zdradą” dwóch radnych z partii, którzy dołączyli do koalicji z Platformą Obywatelską i Trzecią Drogą. Jurgiel zauważa, że takie oskarżenia są nie tylko krzywdzące, ale również szkodliwe dla reputacji i morale członków partii, a także mogą prowadzić do dalszego osłabienia Prawa i Sprawiedliwości w regionie.

Chcę podkreślić, że mój najlepszy okres w PC i PiS, to wspólna praca z śp. Przemysławem Gosiewskim i posłem Markiem Kuchcińskim oraz z dużą częścią koleżanek i kolegów z partii. Ale obok nas funkcjonowały też wpływowe osoby, które siały ferment i wprowadzały w błąd władze partii - dodał Jurgiel.
Redakcja MW
24@bialystokonline.pl