Które zabytki czekają remonty w nowym roku?
Pieniądze na prace przy trzech zabytkowych budynkach w Białymstoku znalazły się w budżecie miasta. Byłoby ich więcej, ale pozostałe usunęli radni.
MN
''Przebudowa budynku mieszkalnego na placówkę opiekuńczo-wychowawczą z zagospodarowaniem terenu'' – taką samą nazwę zadania w budżecie na 2018 r. otrzymały trzy inwestycje dotyczące białostockich zabytków. Chodzi o adresy przy ul. Wiktorii 9, Sukiennej 5 i Ciepłej 4. Jednak łączna kwota na wszystkie 3, zaplanowana na najbliższe 12 miesięcy, to zaledwie 210 tys. zł.
Pierwsza z wymienionych dostanie na razie najmniej, bo i najmniejszy jest łączny koszt jej przebudowania. Będzie to odpowiednio 10 tys. zł z 1,01 mln zł. Dom ten, wybudowany na początku XX w., znany jest głównie z dwóch powodów. W pierwszej połowie ubiegłego stulecia mieszkał tam znany malarz Czesław Sadowski. Drugi powód, bardziej współczesny, to niestety pożar, do którego doszło w tym budynku kilka lat temu. Zginęła w nim wówczas jedna osoba.
Mniej znana jest historia kamienicy przy ul. Ciepłej 4. To jeden z przykładów białostockiej szkoły muratorskiej, który jednak od lat niszczeje. Trafił on do programu rewitalizacji, którego dalsze losy nie są jednak na razie znane. Miasto postanowiło jednak zacząć w nią inwestować. W tym roku będzie to 100 tys. zł, ale całkowity koszt jej wyremontowania to ponad 3,5 mln zł.
Podobnie rozkładają się środki, jeśli chodzi o budynek przy Sukiennej 5. Jest on najstarszym z trzech wymienionych, bo jego wybudowanie jest datowane na koniec XIX w. On także został wciągnięty do programu rewitalizacji i już dawno zaplanowano, że zostanie przerobiony na ośrodek opiekuńczo-wychowawczy. Miasto od jakiegoś czasu przenosi nawet mieszkających tam lokatorów do mieszkań zastępczych.
Pierwotnie w projekcie budżetu zaplanowano inwestycję także w inne zabytki, ale swoimi poprawkami usunęli je radni Prawa i Sprawiedliwości. Zrezygnowali oni choćby ze 100 tys. zł, które były zapisane na modernizację dawnej fabryki przy ul. Kijowskiej 3. Budynek miał już zostać wyremontowany kilka lat temu i wykorzystany do stworzenia tam muzeum żydowskiego, jednak ten plan się nie powiódł, podobnie zresztą jak w przypadku kamienicy przy Waryńskiego 7, czyli kolejnej, która został wycięta z najbliższego budżetu. Zabraknie również pieniędzy na rozpoczęcie prac w budynkach przy ul. Słonimskiej 15 oraz Waszyngtona 8.
Mimo że kwoty były niewielkie, to były one potrzebne, żeby chociaż zabezpieczyć niszczejące zabytki. Zwlekanie może bowiem skutkować dalszą degradacją budynków, a co za tym idzie, większymi kosztami ich renowacji. Jeśli w ogóle doczekają się remontów.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl