Kto nie lubi Ani z Zielonego Wzgórza? Powstał musical z tą bohaterką
Białostocka Akademia Musicalowa przygotowała przedstawienie Szaleństwa Panny Anny, na podstawie znanej i bardzo lubianej powieści Lucy Maud Montgomery. Jednak ze względu na pandemię musical przyjął formę filmu, który swoją premierę będzie miał w sobotę (29.05) w kinie Helios w Alfa Centrum.
Anna Kulikowska
- Temat jest bardzo inspirujący. Ania jest nad wyraz emocjonująca, emocjonalna i wrażliwa. Także na piękno przyrody. A nasze Podlasie jest piękne, są tu wzgórza, zieleń. Prawie jak Avonlea – mówi Dorota Białkowska – Krukowska, która odpowiada za scenariusz i reżyserię musicalu - Mieliśmy już dosyć przekładanych spektakli, więc powstał film. Oczywiście, chcielibyśmy zagrać cały musical na żywo. Jednak byliśmy zmęczeni obostrzeniami, praca nad musicalem trwała kilka miesięcy. Potrzebowaliśmy po prostu zakończyć ten proces.
Autorską muzykę do Szaleństwa Panny Anny skomponował Marcin Nagnajewicz, teksty piosenek napisał Bartłomiej Łochnicki, a Hanna Mocarska stworzyła choreografię.
- Praca nad choreografią nie była łatwa. Przygotowywaliśmy ją podczas pracy zdalnej, ćwiczyliśmy przed ekranami komputerów. Koncepcja choreografii musiała się zmienić. Materiał nie jest prosty, bowiem jest to połączenie starych zabaw, z hiphopem, jazzem, tańcem towarzyskim – stwierdziła Hanna Mocarska.
W musicalu wystąpiło ponad 50 słuchaczy Akademii oraz dwóch profesjonalnych aktorów: Justyna Godlewska-Kruczkowska i Marek Tyszkiewicz. Projekt realizowany był w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej oraz w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, Opera udostępniła stroje. Realizację przedsięwzięcia wsparło Województwo Podlaskie.
- Gram stare ciepłe kluchy, obsadzono mnie w roli Mateusza. Spotkanie z młodymi osobami było cudowne. W czasie realizacji młodzież rozwijała się, starała. Podjąłem próbę podzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem, wsparciem, towarzyszeniem w fajnej przygodzie, która zakończyła się utrwaleniem na wieczność, bo przecież teatr przemija, a film zostaje – powiedział Marek Tyszkiewicz.
Patrycja Oleszkiewicz, odgrywająca rolę Ani, stwierdziła, że było to bardzo fajne doświadczenie.
- Ania jest bardzo pozytywną postacią, jej historia jest bliska mi. Ania wszystko odczuwa inaczej. Jej entuzjazm jest mi najbliższy.
Bohaterka musicalu jest specyficzna i bardzo charakterystyczna.
- Była to bardzo ciekawa przygoda, dużo się dowiedziałam. Trudne jest to połączenie grania, śpiewania i tańczenia, a dodatkowo trzeba jeszcze przekazać emocje. Dla mnie takim przesłaniem tej opowieści jest to, że nieważne jaką się jest osobą, nie można patrzeć na zewnętrzne cechy, tylko warto zobaczyć to, co ma się w środku – powiedziała Wiktoria Kociukiewicz, druga odtwórczyni roli Ani.
Premiera musicalu odbędzie się w kinie Helios w Alfa Centrum, w sobotę (29.05), o godz. 9:00. Jednak ze względu na ograniczoną liczbę widzów, miejsca na pokaz są wyczerpane.
We wtorek (1.06) o godz. 19:00 przedstawienie będzie udostępnione w sieci, na kanale Youtube Białostockiej Akademii Musicalowej.
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl