Krzysztof Bosak w Białymstoku. Nie stać nas na utrzymywanie dwóch narodów
W Białymstoku gościł Krzysztof Bosak i jego Tir wolności. Lider Ruchu Narodowego i podlaskiej listy Konfederacji zachęcał do oddania głosu na swoją osobę. Wyraził również ogromną niechęć do pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Kamil Pietraszko
Tir wolności nawiązuje do konwoju wolności organizowanego przez kanadyjskich przedsiębiorców w ramach protestu przeciwko działań lewicowego rządu, który ograniczał ich prawa - powiedział Krzysztof Bosak, nr 1 na podlaskiej liście Konfederacji.
Lider Ruchu Narodowego mówił także, że Konfederacja jest jedyną partią, która opowiadała się przeciwko kontroli wolności obywatela przez państwo, a szczególnie przez Unię Europejską. Za przykład tego podał uchwalony przez państwa UE nakaz stosowania aut elektrycznych. Ten choć zacznie obowiązywać dopiero za 12 lat, już budzi ogromne emocje, a wśród wolnościowców - oburzenie.
W wypowiedziach kandydatów Konfederacji nie mogło zabraknąć podatków i wątku ukraińskiego. Są one stałymi elementami kampanii wyborczej tego ugrupowania. Adrian Stankiewicz, nr 2 na liście wyborczej:
- Proste i niskie podatki, ograniczenie biurokracji, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, mieszkania tańsze o 30 proc., gotówka wpisana do konstytucji oraz zero socjalu dla Ukraińców. Nasze państwo nie stać na utrzymywanie dwóch narodów. Po prostu nie jest to możliwe - podkreślał przedstawiciel wchodzącej w skład Konfederacji - Nowej Nadziei Sławomira Mentzena.
Stankiewicz podkreślał także, że rozwiązania gospodarcze Konfederacji nie są niemożliwe do realizacji. Twierdził, że niektóre z propozycji zastosowano u naszych sąsiadów np. Słowacja jest za gotówką, a odpowiednik dobrowolnego ZUS występuje w Niemczech.
- Widzieliśmy silne, lokalne poruszenie. Spotkania otwarte bez żadnej selekcji uczestników przyciągnęły tłumy. Jesteśmy przepełnieni nadzieją także przed wyborami samorządowymi. Jak widać, promocja swobodnego życia, bez ograniczeń cieszy się coraz większym zainteresowaniem - dodał zamykający podlaską listę Konfederacji Dariusz Wasilewski.
Kampanię wyborczą wszyscy politycy muszą zakończyć w najbliższy piątek. Wraz z wybiciem północy, przez całą sobotę i aż do zakończenia niedzielnego głosowania, czyli do 21:00 w Polsce będzie obowiązywała cisza wyborcza.
Kamil Pietraszko
24@bialystokonline.pl