Zdrowie

Wróć

Krwi nie brakuje. Podlasianie o to zadbali

2018-06-14 15:06:08
Im więcej oddanej krwi, tym więcej odznaczeń państwowych. Coraz częściej trafiają one do mieszkańców naszego regionu, dzięki którym województwo jest zabezpieczone w krew.
Dorota Mariańska
W czwartek (14.06) 12 Podlasian otrzymało odznaczenia państwowe Honorowy Dawca Krwi Zasłużony dla Zdrowia Narodu.

- Z tego co mi wiadomo, to mam ponad 22 litry oddanej krwi. Robię to, bo mogę pomóc innym. Odkąd skończyłem 18 lat. Staram się to robić regularnie. Jeżeli mogę pomóc komuś chociaż w ten sposób, to chyba warto. Generalnie nie ma czego się bać. To nic nie boli, a satysfakcja jest. Dla mnie jest to coś normalnego. Jestem strażakiem ochotnikiem i dla mnie pomoc innym osobom jest na pierwszym miejscu – mówi Radosław Tercjak z Czarnej Białostockiej, który za swoją postawę odebrał wspomniane wyróżnienie.

Aktywnym krwiodawcą jest też Eugeniusz Płoszczuk, który na co dzień pracuje w Wodociągach Białostockich:
- Kiedyś zacząłem oddawać krew przypadkowo, na studiach. Oddaję krew kilka razy w roku. Oddałem już 18 litrów. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, jeżeli człowiek jest zdrowy to nie ma ani spadku wagi, ani spadku witalności.

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku pobrało w 2017 roku ponad 70 tys. donacji krwi i jej składników. Wynik ten plasuje Podlasie na 6 miejscu w kraju.

- Mamy tak wspaniałych krwiodawców, że krwi nie brakuje. Musimy tylko pilnować, żeby nie pobrać jej za dużo, żeby nam się nie przeterminowała, bo to byłaby niepowetowana strata. A jeżeli patrzymy, że magazyny nam się nieco wyczerpują, to dzięki ścisłej współpracy z krwiodawcami wręcz dzwonimy do domów i zapraszamy, bo określoną grupę najłatwiej w ten sposób uzyskać. Mamy magazyny na tyle pod kontrolą, że żadnemu pacjentowi tej krwi nie brakuje – zapewnia Piotr Radziwon, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.

RCKiK chce otworzyć kolejny oddział w naszym regionie. Placówka ta ma być wybudowana przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. Być może pojawi się w tym roku, a jeżeli nie, najpóźniej wiosną.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl