Dom

Wróć

Kredyty mieszkaniowe. Inflacja spadła, popyt wzrósł

2023-03-07 07:11:39
Według danych Biura Informacji Kredytowej (BIK), o 80% wzrósł popyt na kredyty mieszkaniowe w porównaniu do dołka z sierpnia 2022 r. Jest to zasługa m.in. spadającego oprocentowania.
Pixabay
Luty przyniósł poprawę

Luty przyniósł zaskakująco dobre dane na temat popytu na kredyty mieszkaniowe. W porównaniu ze styczniem liczba złożonych wniosków kredytowych wzrosła o ponad 43%. Jak wynika z danych BIK, w górę poszła też kwota, o którą przeciętnie wnioskowano – o 4% m/m. To w sumie znaczy, że w lutym popyt na kredyty był aż o 80% wyższy niż w sierpniu 2022 r., kiedy to szczególnie niechętnie sięgaliśmy po hipoteki. Potem popyt niespiesznie się odbudowywał, ale dopiero luty 2023 r. przyniósł zaskakująco mocną poprawę.

- Wciąż oczywiście nie możemy zapomnieć o fakcie, że rok temu nasza skłonność do zadłużania się była znacznie wyższa niż dziś. To dlatego BIK w swojej najnowszej publikacji zwraca uwagę na fakt, że w lutym popyt na kredyty był o 37,6% niższy niż w drugim miesiącu 2022 roku. Możemy to wszystko podsumować tak: od kilku miesięcy sytuacja się poprawia, ale wciąż jest gorzej niż przed rokiem - przekazał Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Dodał, że wciąż musimy pamiętać, że jest jeszcze za wcześnie, aby obwieścić zmianę trendu na rynku kredytowym. Jednak według analityka, trudno nie doceniać trwającej od miesięcy poprawy wyników, a tym bardziej sporego wzrostu popytu na kredyty w lutym.

Odroczony popyt na tysiące kredytów

Trudny dostęp do kredytów spowodował, ze przez ostatnie miesiące wiele osób było zmuszonych od odłożenia na przyszłość decyzji o zakupie lub zamianie nieruchomości. Skalę tego popytu odroczonego można dziś szacować na około 80-100 tys. Aż tyle kredytów nie zostało w ostatnich miesiącach udzielonych przez zakręcenie kurków z kredytami. Dziś, gdy kurki te zdają się być odkręcane, wiele osób może skorzystać z okazji i zdecydować się w końcu na realizację marzeń o własnym M.

- Nie sposób nie wspomnieć też o działaniach rządu, które już dziś wpływają na popyt na mieszkania. Z jednej strony mamy przecież do czynienia ze straszeniem nowymi podatkami czy nawet zakazem zakupu mieszkań dla zamożnych. Z drugiej strony lada moment (już z początkiem lipca) wprowadzony ma zostać program tanich kredytów dla osób kupujących pierwszą w życiu nieruchomość. To już dziś powoduje większy ruch na rynku mieszkaniowym. Ci, którzy mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania, nierzadko chcą zrobić to teraz, gdy oferta nie została jeszcze aż tak przebrana, a ceny nie wzrosły w wyniku znaczącego odkręcenia kurków z kredytami - poinformował Bartosz Turek.

Na początku kwietnia, dane publikowane przez BIK pokażą bardzo duży spadek popytu na kredyty – przynajmniej w ujęciu rok do roku.

- Będzie to efekt wysokiej bazy. Chodzi o to, że w marcu 2022 r. Polacy zgłosili popyt na hipoteki o najwyższej wartości w historii. Stało się tak dlatego, że chcieli uniknąć regulacji wprowadzonych wtedy przez KNF, które utrudniły dostęp do kredytów - przypomniał analityk.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl