Koty będą miały co jeść. Wiadomo, kto będzie odpowiedzialny za ich nakarmienie
Miasto wyłoniło firmę, która nakarmi bezdomne koty w mieście. Wyda na to ponad 14 tys. zł.
pixabay.com
W tym sezonie jesienno-zimowym bezdomnym kotom żyjącym na terenie Białegostoku pożywienia nie zabraknie. Władze miasta rok w rok inwestują w ich dokarmianie w ramach programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobieganiu bezdomności zwierząt. Plusem jest to, że wolno żyjące koty zapobiegają choćby pladze szczurów w mieście.
Tym razem miasto sfinansuje zakup 1500 kg suchej karmy oraz 800 kg mokrej, w puszkach. Firmą, która zajmie się dostawą tego pożywienia, jest MORANO ZOO z Białegostoku. W ogłoszeniu o zamówieniu dokładnie sprecyzowano, jakie wymagania powinna spełniać karma i jaki ma mieć skład, tzn. ile procent tłuszczu i białka zawierać. Wartość zakupu ma wynieść 14,3 tys. zł.
Karma będzie wydawana społecznym opiekunom kotów wpisanym do rejestru, który jest prowadzony przez Departament Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego. Obecnie w rejestrze zapisanych jest 129 odpowiednio wyedukowanych i odpowiedzialnych osób. W ubiegłym sezonie dzięki tym ludziom i karmie kupionej przez miasto udało się wyżywić ok. tysiąca kotów. Od grudnia 2017 r. do lutego 2018 r. wydano prawie 2,3 tys. kg karmy suchej i 800 kg mokrej. Kosztowało to wówczas 23,5 tys. zł.
W realizacji działań związanych z zapewnieniem opieki kotom pomaga także Fundacja Kotkowo. Miasto ma z nią podpisaną umowę na świadczenie usług związanych z kotami bezdomnymi, wolno żyjącymi i odebranymi w wyniku interwencji. Fundacja zapewnia m.in. opiekę weterynaryjną, schronienie, realizuje kastracje i sterylizacje oraz prowadzi akcje adopcyjne. W roku 2017 wykonano 857 sterylizacji oraz 114 kastracji, w tym roku - 691 sterylizacji i 77 kastracji.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl