Dwa wyniki pozytywne
Potwierdza się nasz scenariusz, w którym Szpital MSWiA może być ogniskiem COVID-19 (pisaliśmy o tym
tu). W piątek (27.03) zdiagnozowano tam pierwszy przypadek koronawirusa w Białymstoku. Dotyczył starszej kobiety.
Dowiedzieliśmy się, że pacjentka ta została przyjęta na oddział Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii. Była standardowo leczona na zapalenie płuc. Dopiero potem wykonano jej test w kierunku zarażenia koronawirusem. Dał wynik pozytywny.
Było to o tyle niepokojące, że Szpital MSWiA na razie nie ma oddziału zakaźnego, na kilku innych oddziałach leczeni są pacjenci. Ma stać się drugim w województwie jednoimiennym szpitalem zakaźnym leczącym chorych z ciężkimi obawami COVID-19 w chwili, gdy Wojewódzki Szpital w Łomży nie nadążałby z tym.
Pracownicy w kwarantannie
Szefowa placówki w piątek wieczorem uspokajała jednak, że pomimo stwierdzenia zakażenia, inni pacjenci mogą czuć się bezpieczni.
- Pacjentka była odizolowana od reszty pacjentów od momentu przyjęcia. Szpital wdrożył wszystkie procedury sanitarne - zapewniała Alicja Skindzielewska, dyrektor SPZOZ MSWiA w Białymstoku im. Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego. - Osoby mające styczność z pacjentką zostały odsunięte od wykonywania obowiązków - informowała.
Zanim jednak pracownicy zostali odesłani do domów, mieli styczność z wieloma osobami. W piątek dyrektor nie potwierdziła, czy zostali objęci kwarantanną.
- Wszystkie osoby mające styczność z pacjentką zostały odsunięte od wykonywania obowiązków i objęte kwarantanną przez Państwową Inspekcję Sanitarną - poinformował nas zespół prasowy MSWiA.
Dwa wyniki pozytywne
- Obecnie część osób z personelu jest jeszcze w czasie diagnostyki, a u części już wykonano testy. U dwóch osób test dał wynik pozytywny - potwierdza MSWiA.
Dowiedzieliśmy się, że pobrano próbki do badań od pracującej w administracji szpitala córki pierwszej zarażonej kobiety. Miała być ona ostatnio za granicą, a po powrocie nie przechodziła kwarantanny. U niej badanie wyszło pozytywnie. Podobnie u drugiej osoby, która z nią pracuje. A więc co najmniej dwóch pracowników szpitala jest chorych. Testy wykonano im w piątek i sobotę. W minionym tygodniu przychodzili do pracy normalnie.
- Mieli kontakt z kilkudziesięcioma osobami – mówi nam osoba związana ze szpitalem.
Zarażenie rozprzestrzenia się
Nie ma wątpliwości, że zarażenie rozprzestrzenia się. Matka drugiej z zarażonych pracownic też ma być chora – leży w szpitalu w Łomży. Można wnioskować, że jej stan jest poważny. Służby sanitarne informowały o starszej kobiecie z Białegostoku hospitalizowanej w Łomży. A tam miały trafiać osoby wymagające szczególnej opieki.
Część z pracowników Szpitala MSWiA, np. z oddziału Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii oraz izby przyjęć przechodzi kwarantannę. Wprowadzono znaczne ograniczenia w poruszaniu się między oddziałami i wejściem do szpitala.
W szpitalu w czasie weekendu dezynfekowane były: Oddział Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii, Zakład Diagnostyki Obrazowej oraz izba przyjęć.