Konstelacja Żubr. Filmowe rozbudzanie Podlasia
Konstelacja Żubr to kulturalny gwiazdozbiór inkubatorów kultury wśród malowniczych podlaskich miejscowości, które po obrysowaniu tworzą sylwetkę żubra. Projekt, dzięki dofinansowaniu z programu Żubr budzi Podlasie, realizuje nieformalna grupa artystyczna Podlasie Makes Me Happy.
Anna Dycha
Grono filmowych zapaleńców postanowiło kulturalnie rozbudzić mieszkańców Podlasia. W tym celu w dziewięciu miejscowościach regionu zorganizowali warsztaty filmowo - fotograficzne. W każdym z miejsc zostawili aparat cyfrowy z możliwością realizacji filmów w technice HD, by uczestnicy warsztatów mogli kontynuować przygodę z filmem i fotografią. Jednym z miejsc Konstelacji jest Radziłów, który odwiedziłam razem z prowadzącym warsztaty Tomkiem Adamskim.
Młodzieńczy podryw z piłką w tle
Do szkolnej salki schodzą się młodzi ludzie. - To nie będzie typowa lekcja - zapowiada Tomek. I zaczyna mówić o zasadach, którymi rządzi się film, jego budowie, rodzajach planów, zasadach scenariusza i warunkach filmowania. - Nie kombinujcie. Najtrudniej jest zrobić prosty film - radzi Adamski. Teraz czas na ćwiczenie filmowej scenki. Historia jest prosta. Chłopak próbuje poderwać dziewczynę. Ona nie jest nim zainteresowana. Wtedy on zaczyna popisy z piłką. Właśnie piłka jest przedmiotem łączącym scenki kręcone w różnych miejscowościach. W sam raz na mundialowy czas.
Później, mimo deszczowej pogody, warsztatowa ekipa chętnie wyrusza w plener, by kręcić. W rolę podrywanej dziewczyny wciela się 15-letnia Emilia Mroczkowska, uczennica II klasy radziłowskiego gimnazjum. Chłopaka gra o rok młodszy Patryk Gliński.
- Uczestniczę w zajęciach poświęconych filmowaniu i fotografii prowadzonych w naszej szkole. Dlatego zaciekawił mnie udział w tych warsztatach - mówi Emilia. Przyznaje, że zajęcia bardzo jej się podobały. - Są świetne - nie kryje zachwytu. - Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, które na pewno przydadzą mi się w przyszłości.
Fotografują szkolne apele
Na filmowych zajęciach się nie skończyło. Grupa zapaleńców z radziłowskiego gimnazjum stworzyła szkolną telewizję. Fotografują ważne uroczystości, kręcą filmy. Efekty można obejrzeć na stronie gimnazjum. Młodzież nie ukrywa swojej pasji do kina. - Uwielbiam pracę z kamerą i aparatem - przyznaje 14-letnia Magda Peczyńska, której filmowy debiut można obejrzeć na YouTube.
Cały zespół z Radziłowa dowiedział się o warsztatach od nauczyciela informatyki i techniki. - Podobało mi się to, że warsztaty będą kontynuacją zajęć prowadzonych w ramach unijnego projektu - opowiada Zbigniew Mroczkowski. - Najciekawsze były zajęcia w plenerze. Uczniowie mogli zobaczyć, jak wygląda praca z kamerą. Przekonali się, że trzeba dużo się napracować, żeby nakręcić choćby króciutki fragment filmu.
Zadania domowe. Filmowe i fotograficzne
Historia, którą kręcą podlascy filmowcy z uczestnikami warsztatów jest szybka, krótka, teledyskowa i pozwala bawić się montażem. Piłka wędruje po różnych miejscowościach (oprócz Radziłowa warsztatowe ekipy odwiedziły Goniądz, Jabłoń Kościelną, Ciechanowiec, Gródek, Czeremchę, Brańsk, Lipsk i Szczuczyn) i dzieją się z nią różne rzeczy.
Tomek Adamski: - Filmy będą zmontowane w jedną całość, która stworzy Konstelację Żubr. Uczestnicy dostają też od nas zadania domowe. Pierwszym jest filmik, w którym pokażą, co się dzieje w ich miejscowości o konkretnej godzinie. Zmontowane z różnych miejsc prace dadzą nam filmowy obraz doby na Podlasiu. Drugie zadanie jest fotograficzne. Chodzi o reportaż, opowiedzenie o jakiejś czynności obrazami.
Finał Konstelacji jesienią
Na zrealizowanie filmików młodzi twórcy mają czas do końca lipca. Po wakacjach projekt zostanie podsumowany na imprezie w Białymstoku. Dzięki niej szeroka publiczność będzie mogła obejrzeć filmy i zdjęcia z regionu. Ostatecznie grupy, które w 100 proc. zaangażowały się w realizację projektu otrzymają aparat na własność, aby realizować kolejne pomysły.
To już drugi projekt grupy Podlasie Makes Me Happy, realizowany dzięki grantowi Kompanii Piwowarskiej (ona właśnie organizuje program Żubr budzi Podlasie). Pierwszym był nowelowy film Goście, czyli na wschodnich bezdrożach. I to właśnie w czasie jego realizacji pojawił się pomysł na Konstelację Żubr.
- Jeżdżąc po Podlasiu spotykaliśmy się z głosami osób, które też chciały robić filmy. Dlatego postanowiliśmy odpowiedzieć na to zapotrzebowanie. Nasz projekt jest więc próbą artystycznej aktywizacji mieszkańców regionu - tłumaczy Paweł Mickiewicz, jeden z jego pomysłodawców.
andy