Kultura i Rozrywka

Wróć

Konopielki w Knyszynie. Próbują reaktywować zapomniany zwyczaj

2014-04-27 00:00:00
20 zespołów z Polski, Litwy i Białorusi przyjechało do Knyszyna na XIII już, Międzynarodowe Spotkania Wiosennego Kolędowania z Konopielką. Mają one podtrzymać tradycję chodzenia po wołoczebnym.
Krzysztof Bagiński
W niedzielę (27.04) do Knyszyna przyjechali artyści ludowi z Polski i z zagranicy. Na koncercie galowym śpiewało w sumie 20 zespołów: Klepaczanki, Knyszynianki, Hetmanki, Płonkowianie, Łupiniaki, Narwianie, Pogodna Jesień, Wrzosy, Tęcza, Dobrzynianka, Kądzielnice, Uhowianki, Narwianki, Kompania Anatolki, Wodniczka, Długołęczanki, Wasiloczki (Białoruś), Matulina Pieśnia (Białoruś), Sużanianka (Litwa) oraz Cicha Nowinka (Litwa).

Spotkania Wiosennego Kolędowania z Konopielką próbują podtrzymać tradycję chodzenia po wołoczebnym. To zwyczaj ludowy znany na Białostocczyźnie, ale też zachodnich krańcach dzisiejszej Białorusi i Litwy. W dawnych czasach chłopi w Wielkanoc, chodząc od chaty do chaty, zbierali po kilka jajek, aby później zanieść je dziedzicowi ze świątecznymi życzeniami. Potem też młodzi chodzili po domach, składając gospodarzom życzenia, śpiewając pieśni pobożne i dyngusowe, wypraszając dary. Pod oknami młodych panien ten zwyczaj przybierał charakter zalotny – śpiewano konopielkę. Ta ciekawa tradycja na podlaskich wsiach zaginęła w latach 60. XX w. Została reaktywowana w 1994 r., gdy na spotkania konopielkowe do Knyszyna przyjechały zespoły ludowe.

Międzynarodowe Spotkania Wiosennego Kolędowania z Konopielką zostały przygotowane w ramach szerszego projektu Ocalić od zapomnienia realizowanego przez Knyszyńskie Towarzystwo Regionalne im. Zygmunta Augusta.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl