Koniec z używaniem e-papierosów w miejscach publicznych
Od 20 maja nie będzie wolno już używać e-papierosów w miejscach publicznych. Koniec więc z puszczaniem e-dymka w knajpach, kinie czy autobusach.
pixabay.com
Nie wszystkim podobało się, że ludzie używają e-papierosów w miejscach publicznych, np. w autobusach. Chociaż oficjalnie mówi się raczej, że są one nieszkodliwe, to nie ma zbyt wielu badań dotyczących ich używania. Niektórzy specjaliści twierdzą, że wbrew powszechnej opinii – uzależniają. Zawierają też chemikalia, które mogą negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Lekarze zwracają uwagę na fakt, że żadna substancja neurostatyczna wdychana do płuc nie może być całkowicie obojętna zdrowiu.
Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas przypomina także, iż badania nad paleniem tradycyjnych papierosów trwały kilkadziesiąt lat. Dopiero wówczas dowiedziono, że mogą powodować raka i wiele innych chorób. Jeśli chodzi o e-papierosy – to są używane dopiero od kilku lat.
Dyrektywa Unii Europejskiej narzuca Polsce czas na wprowadzenie zmian dotyczących używania e-papierosów do 20 maja bieżącego roku.
Ministerstwo Zdrowia pracuje też nad ustawą, która ma zakazać sprzedaży e-papierosów osobom niepełnoletnim. Miałyby też pojawić się ograniczenia dotyczące reklamowania tych produktów. Takie działania mają zwiększyć kontrolę, jeśli chodzi o używanie e-papierosów oraz ograniczenie ich dostępu dzieciom i młodzieży.
W Trójmieście już obowiązuje zakaz używania e-papierosów w komunikacji zbiorowej. Kierowca, widząc, że ktoś tego nie przestrzega, może wyprosić takiego pasażera z pojazdu.
- No i dobrze, że w Trójmieście tak zrobili. U mnie też się zdarza, że pasażer pali tego e-papierosa. Nie wiem, niby to chyba lepsze niż normalny papieros, niby zdrowsze, ale co dzisiaj jest zdrowe - mówi Eugeniusz Gryko, białostocki taksówkarz. - Osobiście nie zwracam uwagi pasażerom, że puszczają parę z tego urządzenia, ale szczerze, to wolałbym, żeby tego nie robili. Gdyby to był tradycyjny papieros, to zapalić nie pozwoliłbym na pewno, bo sam nie palę i potem samochód by śmierdział dymem. Klientów bym stracił - dodaje.
W Białymstoku istnieje kilkadziesiąt punktów, w których można kupić e-papierosy bądź liquidy (olejki z niewielką bądź żadną ilością nikotyny). Bogatą ofertę tych produktów znajdziemy też w internecie. Kupić może je każdy - bez względu na wiek. Ministerstwo ma zamiar to zmienić.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl