Aktualności

Wróć

Koniec sezonu turystycznego

2009-09-27 00:00:00
W niedzielę (27.09) Światowy Dzień Turystyki. Tymczasem zakończył się tegoroczny sezon wycieczkowy. Jak on minął w Białymstoku?
Ogólnie zły
- Był zdecydowanie gorszy niż poprzednie - zgodnie twierdzi większość Biur Podróży z naszego miasta. Kryzys gospodarczy dał się we znaki branży turystycznej. - Szacujemy, że w tym roku, z podróży czarterowych skorzystało 15-20% mniej białostoczan niż w 2008 r. - mówi Katarzyna Koczta, Kierownik Biura Sprzedaży Orbisu. - Duży wpływ miał na to niestabilny, wysoki kurs dolara i euro - wyjaśnia. - Bogatsze miasta, na przykład Warszawa, chyba mniej odczuły zastój w turystyce - dodaje Katarzyna Jabłonowska z Ecco. Większość biur miała w tym roku bogatą i tanią ofertę Last Minute, wielu turystów decydowało się na wycieczkę w ostatniej chwili. Rok wcześniej, na kilka dni przed wyjazdem, wczasy wręcz drożały, a ofert było ich niewiele. Więcej turystów niż w 2008 r., odwiedziło tylko białostockie biuro Neckermanna, ale to chyba wyjątek potwierdzający regułę. - W naszym oddziale w Bydgoszczy w tym roku sprzedaż zdecydowanie spadła - informuje Marcin Rećko.

Gdzie najchętniej
Tu nie ma zasady, poza jedną - jeżdżono tam, gdzie było tanio. A w tym roku, za rozsądną cenę wczasy można było spędzić w Turcji. Wśród mieszkańców naszego miasta, pod względem popularności, rywalizowała tylko z Grecją.
Zapewne również względy finansowe zadecydowały, że więcej, niż w ubiegłych latach, białostoczan wybrało się na wczasy krajowe. Tylko garstka wybrała się na bardziej egzotyczne wyprawy: na Kubę, do Meksyku, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Chin. - Są to podróże drogie, a korzystają z nich ci, którzy byli już prawie wszędzie - tłumaczy Koczta.

Ufniejsi, przygotowani i aktywni
Było zauważalne, że mieszkańcy Podlasia zaczęli podchodzić z większą ufnością do biur podróży. Rzadko pojawiali się niezdecydowani turyści. Zanim przyszli do biura byli już przygotowani, znali ofertę i standardy wczasów. Jeszcze kilka lat temu białostoczanie nie czuli się tak pewnie. Poza tym, tego lata coraz częściej pytali o aktywny wypoczynek, już nie chcieli leżeć na plaży. Oprócz wylegiwania się na słońcu zwracano uwagę na możliwość zwiedzania.

W przeddzień Dnia Turystyki białostockie biura podróży świecą pustkami. Niedługo zacznie się jednak planowanie zimowego wypoczynku.
E.S.