Koniec programu, który cieszył się zainteresowaniem Podlasian. In vitro z własnej kieszeni
Po 3 latach kończy się rządowy program refundacji leczenia in vitro. Pary zmagające się z problemem niepłodności będą musiały finansować je z własnych środków.
pixabay.com
Koniec finansowania leczenia
Program, który się właśnie zakończył, wprowadził rząd PO-PSL w lipcu 2013 r. Pary, które miały udokumentowane nieskuteczne leczenie niepłodności przez co najmniej rok, mogły bezpłatnie skorzystać z trzech prób mechanizmu wspomaganego rozrodu.
W październiku ubiegłego roku Ewa Kopacz zapowiadała, że program zostanie rozszerzony i będzie kontynuowany w kolejnych latach. Ówczesny minister zdrowia Marian Zembala przedłużył inicjatywę do 2019 r. Jednak ostatecznie obecny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podjął decyzję unieważniającą kolejną edycję programu.
- Niepłodność to problem, który, jak się szacuje, dotyka około 15% par. Dla wielu z nich zapłodnienie pozaustrojowe to jedyna szansa na poczęcie dziecka. Stąd program rządowej refundacji in vitro cieszył się dużym zainteresowaniem Polaków zmagających się z niepłodnością. Tylko w naszej klinice uczestniczyło w nim ponad 1100 par. Dotychczas urodziło się 307 dzieci - mówi dr n. med. Grzegorz Mrugacz, dyrektor medyczny Kliniki Leczenia Niepłodności, Ginekologii i Położnictwa Bocian.
Jednak z tego, co ustaliła Polska Agencja Prasowa, wynika, że pary, które mają zamrożone zarodki utworzone w ramach programu, nadal będą miały prawo do bezpłatnego transferu. Resort zdrowia przyznał, że wizyty lekarskie i procedury przygotowujące do transferu mogą być odpłatne. Osoby, które nie zdążyły skorzystać z rządowego programu in vitro, mogą mieć nadzieję na dofinansowanie tej metody leczenia przez nieliczne samorządy.
Podlasianie chcą in vitro
Okazuje się, że 83% osób z województw podlaskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego jest zdania, że niepłodne pary powinny mieć przynajmniej częściową refundację in vitro. Natomiast 76% osób deklaruje, że sami zdecydowaliby się na leczenie in vitro, gdyby była to jedyna metoda umożliwiająca posiadanie dziecka.
Według 82% osób pochodzących ze wspomnianych regionów brak refundacji in vitro ze strony państwa uniemożliwi wielu niepłodnym parom posiadanie biologicznego dziecka, szczególnie tym niezamożnym.
Powyższe dane to wnioski, które pojawiają się w badaniu IQS zrealizowanym w połowie czerwca na zlecenie Kliniki Leczenia Niepłodności, Ginekologii i Położnictwa Bocian. W tej sprawie wypowiedziało się 800 osób w wieku 18-50 lat.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl