Koniec patowej sytuacji z pomnikiem? Prezydent znalazł sposób
Tadeusz Truskolaski przedstawił koncepcję rozwiązania problemu z Pomnikiem Bohaterów Ziemi Białostockiej. Co ważniejsze - zgadza się na nie spadkobierczyni praw autorskich.
MN
Napisy Bóg, Honor, Ojczyzna, Niepodległość wiszące na Pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej są przedmiotem niemałych kontrowersji, które zostały rozbudzone po raz kolejny podczas niedawnego umieszczenia ostatniego z nich. Mimo iż zgodę wyraziła na to rada miasta, to fundatorzy napisów nie skonsultowali tego po raz kolejny z osobami, do których należą prawa autorskie. Tak samo było w 2011 roku, gdy zawieszono pierwsze trzy, tylko wówczas nie skonsultowano tego nawet z miastem.
Akceptowalny pomysł
Póki co napisów jednak nikt nie każe zdejmować, a tym bardziej ścigać tych, którzy je w sumie bezprawnie powiesili. Taką decyzję podjęły władze miasta uprawnione do złożenia zawiadomienia. Kilka dni temu prezydent Truskolaski zapowiedział, że pracuje nad pewnym rozwiązaniem tej sytuacji. W piątek (30.11) przedstawił je.
- Mamy kilka działań zaplanowanych. W pierwszej kolejności trzeba wykonać ekspertyzę techniczną pod względem konstrukcyjnym, przeprowadzić renowację pomnika zgodnie z zaleceniami i co najważniejsze, przeprowadzić konkurs na opracowanie koncepcji projektu zmiany wyrazu symbolicznego pomnika – poinformował Tadeusz Truskolaski.
Istotny jest fakt, że to rozwiązanie zaakceptowała Lidia Chmielewska, wdowa po Janie Bohdanie Chmielewskim, autorze koncepcji postawionego w 1975 roku pomnika. Tadeusz Truskolaski odwiedził ją specjalnie w tej sprawie w Toruniu.
- Przedwczoraj odwiedziłem panią Lidię razem z dyrektor departamentu urbanistyki Agnieszką Rzosińską. Pani Lidia zaakceptowała warunki, które zostały jej przedstawione na piśmie oraz to, żeby odbył się konkurs mający na celu uszanowanie formy estetycznej i zmiany wynikające z historii, przede wszystkim związane ze zmianą ustroju – powiedział prezydent.
W końcu zgodnie z prawem
Przygotowanie tego konkursu zajmie kilka miesięcy, więc prawdopodobnie odbędzie się on na wiosnę. Możliwe są też zmiany otoczenia, które korelowałyby z nową koncepcją pomnika. Tutaj, już bez konkursu, zaplanować miałby je autor dotychczasowego otoczenia - Mirosław Zbichorski.
- Ważne, że uda się to rozwiązać zgodnie z prawem i zgodnie z duchem czasu, bo ten pomnik w swojej pierwotnej formie z 1975 roku nie mógłby istnieć w przestrzeni miasta, szczególnie jeśli chodzi o to, co miał symbolizować – mówi Tadeusz Truskolaski.
Przypomnijmy, że stojący na wzgórzu przy placu NZS pomnik poświęcony był Bohaterom Ziemi Białostockiej poległym w walce o Polskę Ludową.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl